Stowarzyszenie Studio Teatralne Koło zaprasza…
Mariusz Szczygieł, Wydawnictwo Dowody i Teatr Soho zapraszają na 13. edycję spaceru literackiego „Czytamy gdzie indziej”
15 września w godz. 12:00-16:00, Otwarty Jazdów
15 września zapraszamy na czytanie literatury czeskiej, przez aktorów stołecznych scen, w ogrodach Otwartego Jazdowa. Fragmenty literackie wybrał, podobnie jak w zeszłym roku, Mariusz Szczygieł. Czytania wyreżyserował Igor Gorzkowski.
Spacer literacki “Czytamy gdzie indziej” to wydarzenie, podczas którego aktorzy i aktorki scen warszawskich spotykają się z publicznością w kameralnej atmosferze i wyjątkowych miejscach. Już po raz 13. Stowarzyszenie Studio Teatralne Koło organizuje ten wyjątkowy projekt. W tym roku czytania będzie można usłyszeć we wnętrzach i ogrodach warszawskiego osiedla drewnianych domków fińskich “Otwarty Jazdów”. Bohaterem tegorocznej edycji “Czytamy gdzie indziej” jest literatura czeska. Publiczność będzie mogła usłyszeć fragmenty 10 książek wybranych przez tegorocznego kuratora wydarzenia – Mariusza Szczygła.
Z literaturą czeską jest jak z deserem, który okazuje się schabowym. Zasiadamy w cukierni do dużych lodów z bitą śmietaną. Zjadamy je, popijamy kawą, wracamy do domu. Siadamy na kanapie i orientujemy, że to nie był deser, tylko kotlet schabowy. A trawić go trzeba będzie trochę dłużej.
Pod płaszczykiem literatury lekkiej, przyjemnej, niemęczącej, a często zwariowanej dostajemy całkiem niebłahe treści. Najbardziej znany rys tej literatury, to podnoszenie zwyczajności do rangi sztuki. Literatura czeska kocha szczegół, życie i zwykłego człowieka. Uszlachetnia zwyczajne. Bohumil Hrabal w najbardziej chyba znanej u nas swojej powieści – „Obsługiwałem angielskiego króla” – opisuje kelnera Tondę, który zziębniętym na mrozie przekupkom niesie z hotelu gorące flaczki w garnku. Hrabal pisze onim, że niesie garnek z taką czułością, jakby niósł w tych flaczkach własne serce. „Ludzkie serce we flaczkach, posiekane i przyrządzone na cebulce z papryką”.Uwielbiamy to w czeskiej literaturze, ale i w czeskim filmie, czy fotografii: banał zamieniany w poezję.
W naszej przygodzie z literaturą sąsiadów w ramach akcji „Czytamy gdzie indziej” chcemy pójść dalej i zaprezentować fragmenty utworów, które pokazują jeszcze inne jej oblicze. Przeczytamy trzech klasyków:
Karela Čapka – pisarza proroka, który w „Fabryce aboslutu” z 1924 r.przestrzega świat przed nadmiarem Boga i religii.
Pavla Kohouta – ostatniego żyjącego literackiego giganta (96 lat),niemal nietłumaczonego w Polsce, który w „Kacicy” udowadnia, żepowiesić człowieka może każdy, ale sztuką jest powiesić go tak, aby wtym akcie zawrzeć całą historię cywilizacyjną ludzkości.
Josefa Škvoreckiego – zmarłego już rówieśika Kohouta i Hrabala,który w „Przypadkach inżyniera ludzkich dusz” (mówi się o tej książcejako o „światowej powieści czeskiej”) udowadnia, że głupio jestwszędzie, a mądrość nie zależy od systemu politycznego, w którymsię żyje.
Do trzech klasyków (wszyscy to mężczyźni, gdyż literatura Czechosłowacji i Czech XX wieku nie wypromowała żadnych głośnych prozaiczek, co nie znaczy, że kobiety nie pisały), a więc do trzech klasyków dokładam czwartego, który nie napisał w życiu wiele, ale mana koncie kultowy w latach 60. ubiegłego wieku zbiór opowiadań „Straszydła na co dzień”.To Karel Michal – wyemigrował z Czechosłowacji w 1968 r, po wkroczeniu tam wojsk Układu Warszawskiego. Osiedlił się w Szwajcarii, gdzie popełnił samobójstwo. „Straszydła” były hitem 1961 roku. Opowiadają dowcipnie o tym, jak do racjonalnego światawkracza irracjonalne: kurczak, który brukuje ulice; martwy kot, który mówi; niedźwiedź, który umie księgować… Ta humorystyczna książka na głębszym poziomie opowiada o rozczarowaniu ludźmi.
Właśnie! Głębszy poziom… czyli kotlet schabowy. Nowele Ivany Myškovej z jej zbioru „Białe zwierzęta są bardzo często głuche” zaczynamy czytać jak surralistyczne opowieści o dziwakach, a okazuje się, że czytamy o sobie. Centralną metaforą książki jest białyjeleń, który w młodości włożył głowę do wyrzuconej opony, a ponieważ nie umiał jej zdjąć, był w niej uwięziony aż do śmierci. Wszystkie postacie z opowiadań Ivany noszą coś podobnego na szyi.
To pierwsza z czeskich pisarek, jakie chciałbym Państwu zaprezentować. Dwie pozostałe to: Lucie Faulerová ze swoją brawurową powieścią „Śmierteńka” o siostrzanej miłości oraz Markéta Baňková z powieścią „Drobiazg” o romansie w epoce genetyki.
Prezentacja czeskiej literatury nie może się obyć bez książek, które powstały z radości pisania i dla radości powinny być czytane. To „Bezrożec” Petra Stančika – parodia kryminału i „Kodu Leonarda” w jednym oraz „Świece w pogańskim gaju” Jiřígo Kamena, który udowadnia, ze wyobraźnia pisarska to studnia bez dna.
Wszystkie czytane w Jazdowie książki wyszły w warszawskim wydawnictwie Dowody, gdzie prowadzę swoją autorską serię pod nazwą Stehlík. Bo tak mam na nazwisko w Czechach – Stehlík to odpowiednik polskiego szczygła. A ponieważ dla Czechów to polskie słowo jest trudne do zapisania i wymówienia, używam stehlíka, gdy zamawiam taksówkę albo zapisuję się do fryzjera. Można więc powiedzieć, że prowadzę podwójne życie. Jeśli mi Państwo zazdroszczą, polecam obcować z literaturą. Jak mówił Umberto Eco: „Kto czyta książki, żyje podwójnie”.
Zapraszam 15 września do Jazdowa. Mariusz Szczygieł
Czytania rozpoczną się równolegle o godzinie 12.00. i potrwają do godziny 16.00. Każde czytanie trwa ok. 15 minut. Publiczność może dowolnie projektować swój spacer literacki, przemieszczając się pomiędzy domkami i ogrodami osiedla domków fińskich w Otwartym Jazdowie. Na miejscu spacer koordynować będą wolontariusze Teatru Soho. O godzinie 16:00 organizatorzy zapraszają na oprowadzanie po Otwartym Jazdowie.
Na spacer literacki zapraszają: kurator projektu Mariusz Szczygieł, opiekun artystyczny Igor Gorzkowski, Teatr Soho, Otwarty Jazdów, Wydawnictwo Dowody, Miasto Stołeczne Warszawa oraz oraz aktorki i aktorzy scen warszawskich.
Obsada 13. edycji „Czytamy gdzie indziej”:
AGATA BUZEK
MONIKA PIKUŁA
BARBARA LIBEREK
JANUSZ R. NOWICKI
HENRYK NIEBUDEK
DARIUSZ SIASTACZ
ANDRZEJ MASTALERZ
ŁUKASZ LEWANDOWSKI
MODEST RUCIŃSKI
PAWEŁ JANYST
Wstęp bezpłatny. Nie obowiązują zapisy na wydarzenie.
Data: 15 września (niedziela)
Miejsce: Otwarty Jazdów, Warszawa godz: 12:00-16:00