Justyna Świerczyńska: Teatr Rozmaitości Jarzyny i Warlikowskiego. Wydawnictwa Drugie, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.
Zainteresuje ta książka przede wszystkim fanów Teatru Rozmaitości Jarzyny i Warlikowskiego – oraz tych, którzy śledzą z zaangażowaniem kierunki rozwoju sztuki reżyserskiej. Justyna Świerczyńska podchodzi do tematu z naukowym zacięciem, ale wcale przy tym nie przekreśla grupy zwykłych odbiorców. Pozwala za to przyjrzeć się kolejnym dokonaniom reżyserów i sprawdzić, na czym polegała przełomowość ich propozycji.
Najpierw – charakterystyki ogólne, zjawiska, które trzeba przedstawić, żeby mieć punkt wyjścia dla dalszych omówień. Justyna Świerczyńska pokazuje, jak reżyserzy kształtowali zespół artystyczny, kto się w takiej formie odnalazł, a kto się w ogóle nie sprawdził. Tropi błędy i kierunki poszukiwań, żeby w ten sposób móc przekazać czytelnikom zasady funkcjonowania Teatru Rozmaitości. Przy okazji może zaakcentować zasady pracy w grupie i podejścia do aktorów – bo na tym zasadza się specyfika działań artystycznych. Kiedy już Świerczyńska opowie, jak budował się zespół, przechodzi do omawiania sylwetek obu reżyserów. Unika w tym tandetnych schematów z biografii, skupia się na odczytywaniu i interpretowaniu tego, co dostarczane odbiorcom. Przygląda się rodzajom kreacji i pomysłom na siebie, rejestruje kolejne postawy i portrety obu artystów, konfrontując je z ogólnym podejściem do zawodu. Kiedy już ma rozpracowanych bohaterów tomu, przechodzi do komentowania poszczególnych spektakli. I tutaj nie poprzestaje na standardowych streszczeniach, interesuje ją natomiast, co i w jaki sposób zostało przekazane odbiorcom. Dekodowanie symboli, rozczytywanie charakterystycznych zagrań, intertekstualia, możliwości interpretacyjne i zagubione tropy – autorka zajmuje się przedstawieniami w oparciu o credo artystyczne reżyserów, filtruje wiadomości przez deklaracje artystyczne i typowe sceniczne zagrania. Jest jednocześnie przewodnikiem po świecie Jarzyny i Warlikowskiego, ale też – tłumaczem. Udaje jej się przedstawiać kolejne płaszczyzny znaczeniowe i równolegle przybliżać rozwiązania najchętniej przez obu artystów stosowane. Zestawia to również z relacjami międzyludzkimi, nie zapomina o pozascenicznych związkach: potrafi włączyć je w nurt analiz, bez straty na jakości tekstu.
„Teatr Rozmaitości Jarzyny i Warlikowskiego” jest książką, która rzeczywiście przybliża działania reżyserów – a przy tym pogłębia wiedzę na temat ich pracy. Justyna Świerczyńska nie gloryfikuje przedmiotu swoich badań, za to przedstawia imponujący wręcz warsztat badawczy – przydatny dla odbiorców i teatrologów. Dekoduje znaczenia, umożliwia przyjrzenie się zróżnicowanym tematom i ich sensom. Zajmuje się przede wszystkim wychwytywaniem przesłań i nakreślaniem czytelnikom całego universum charakterystycznego dla TR.
Nie ma w narracji naiwności, nie ma też powtarzania raz poczynionych uwag, chyba że akurat jakaś informacja potrzebna jest w dalszej części opowieści i nie powinna umknąć czytelnikom. Umiejętne korzystanie z cytatów i wypowiedzi reżyserów sprawia, że czytelnicy nie odbiorą książki jako zbyt patchworkowej – rzeczowy wywód przekonuje. Justyna Świerczyńska pokazuje, że można zaangażować się w teatralny dyskurs i nie tracić przy tym fachowego tonu, „Teatr Rozmaitości Jarzyny i Warlikowskiego” to publikacja, która przybliża działalność TR i przedstawia znaczenia wybieranych przez reżyserów chwytów – a do tego jest po prostu świetną lekturą.