Recenzje

Cud towarzystwa

Agnieszka Krawczyk: Najmilszy prezent. Filia, Poznań 2019 – pisze Izabela Mikrut.

To jedna z tych historii, w których spełniają się niewypowiedziane marzenia, a ludzie stają się nagle empatyczni i wiedzą, jak pomóc innym. Na ulicy Wierzbowej dzieje się wiele – mieszkańcy mają różne problemy, ale wszyscy angażują się w sprawę pani Flory, jednej ze starszych sąsiadek. Pani Flora kiedyś pracowała w bibliotece, teraz ma dużo czasu, przygląda się ludziom i wysnuwa wnioski na temat ich potrzeb oraz kłopotów. Patrzy uważnie i dostrzega znacznie więcej niż zabiegani przedstawiciele młodszych pokoleń. Swoją wiedzę wykorzystuje w nietypowy sposób. Co roku Flora Majewska wysyła swoim sąsiadom ręcznie robione kartki świąteczne. Teraz jednak postanawia się wyprowadzić do domu spokojnej starości. Nie zwierza się z takich planów, za to przygotowuje na rozstanie: wkłada znacznie więcej pracy w listy, wynajduje cytaty z dawnych publikacji – teksty, które mogą stać się inspiracją dla adresatów. Trafia w punkt, każdemu daje do myślenia i podsuwa sposób na wyjście z kryzysu. Chce w końcu pozostawić po sobie dobre wrażenie, a do tego – skoro może pomóc, korzysta. Sąsiedzi dopiero po przeczytaniu listów zorientują się, jak dobrze zostali rozszyfrowani.

Życie toczy się między innymi wokół biblioteki, dyrektorka jest ambitna i chce iść z duchem czasu, proponuje zatem zmiany, które zwłaszcza starszym wydadzą się zbyt rewolucyjne. Jedna z kobiet boryka się z rozpadem związku: sama musi zadbać o córeczkę i jej małego brata z zespołem Downa – zresztą dziewczynka jest jak Genowefa z Jeżycjady, bez wahania nawiązuje kontakt z ludźmi z Wierzbowej – i każdemu urozmaica czas dzięki szalonym czasami pomysłom. Jest tu lekarz, który dopiero co się sprowadził – i artysta tworzący rzeźby. Są wścibskie panie, które muszą wtrącać się w cudze sprawy, a i kobiety, które chcą pokierować wyborami mężów, chociaż ci lepiej wiedzą, co ich uszczęśliwi. Jedni są kłótliwi, inni zakompleksieni – pierwsi dążą do narzucania wszystkim swojego zdania, drudzy toczą wewnętrzne walki, żeby w ogóle się odezwać. Zwyczajne życie portretuje Agnieszka Krawczyk, akcentując w tomie rolę Flory Majewskiej – osoby, która doskonale rozumie potrzeby wszystkich sąsiadów.

„Najmilszy prezent” to powieść zgrabnie napisana. W fabule dzieje się sporo, chociaż podstawową oś wyznacza pytanie z przewidywalną odpowiedzią. Autorka nie wykracza poza lekką obyczajówkę, nie każe czytelnikom mierzyć się z wielkimi trudnościami. Nie doświadcza bohaterów przesadnie, za to pozwala im odkrywać własne recepty na szczęście. Ponieważ akcja toczy się przed Bożym Narodzeniem, łatwo zrozumieć te literackie wybory. Jednak autorka już zapowiada kontynuację cyklu – zaprasza czytelników do towarzyszenia postaciom w szerszej perspektywie. „Najmilszy prezent” to jednocześnie najlepsza reklama serii: ulica Wierzbowa to miejsce, w którym problemy rozwiązywać się będą niemal magicznie. Jeśli ktoś nie lubi sentymentalnych i optymistycznych ciepłych powieści, na pewno nie przekona się do książki Agnieszki Krawczyk – ale to sposób na odstresowanie się i na przyjemne spędzenie wieczoru. Dobrze zrealizowana opowieść ze świętami w tle – urzeka zwłaszcza wyczuleniem na międzyludzkie relacje.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,