Recenzje

Dawne uczucia

Agnieszka Jeż: Miłość warta wszystkiego. Filia, Poznań 2020 – pisze Izabela Mikrut.

Agnieszka Jeż wykorzystuje historię – czasy drugiej wojny światowej – żeby przynieść czytelnikom romansową opowieść o miłości w trudnym momencie przeszłości.

Oto Sara, młoda dziewczyna z żydowskiej rodziny z tradycjami. Sara wie, że ojciec powinien wybrać jej narzeczonego i zaaranżować małżeństwo. Jednak ma powód, żeby sprzeciwiać się kolejnym kandydatom, nie tylko dlatego, że są od niej dużo starsi i mają dzieci. Sara pewnego dnia wpada na Jana, przystojnego lekarza. Chciałaby spędzić z nim resztę życia, jednak zdaje sobie sprawę z różnic w pochodzeniu. Ona jest Żydówką, Jan – Polakiem. Na razie nie poddaje się: zatrudnia się nawet w miejscu, w którym pracuje Jan. Będzie od tej pory pomocą medyczną – i zyska szansę, żeby zwrócić na siebie uwagę wymarzonego mężczyzny. Szybko okazuje się, że i Jan widzi w Sarze piękność, której trudno się oprzeć. Zabiega o kolejne spacery i mimo że jest nieśmiały – chce przyjemnie spędzać czas z dziewczyną. Nie ulega wątpliwości, że skoro oboje mają się ku sobie, uda im się pokonać wszelkie przeszkody. Jan podoba się nie tylko Sarze, a ojcu dziewczyny trzeba będzie w końcu wyznać prawdę. Trwa wojna, więc tym trudniej jest o normalność – nikt nie powstrzyma jednak prawdziwej miłości. Historia z dawnych lat nie wydaje się dziwna. Agnieszka Jeż wykorzystuje stereotypowe tematy, schemat, który sprawdził się wiele razy. Nie chodzi jej tym razem o odwzorowywanie przeszłości i budowanie całego tła. Owszem, wspomina autorka o wydarzeniach, które uniemożliwiały prowadzenie zwyczajnego życia – zwłaszcza przez mieszkańców żydowskiego pochodzenia – ale bardziej zajmuje się tym, co dzieje się między dwojgiem ludzi, a później – dodatkowymi uczestnikami. Nie ma tu przez to miejsca na subtelności, chociaż Agnieszka Jeż potrafi nakreślić intymną sytuację, atmosferę wzajemnego zauroczenia. Tym nigdy nie będzie mogła nudzić, czytelników przyciągnie do siebie kwestią relacji interpersonalnych i celnością w opowiadaniu o nich.

Ramą kompozycyjną dla tego, co wydarzyło się dawno, będzie codzienność bliska dzisiejszym czytelnikom. Oto Anka, która nie umiała znaleźć sobie partnera i w końcu zarejestrowała się w portalu internetowym. Tak poznała Marcina – jedynego normalnego w zalewie dziwaków. Ponieważ dobrze jej się rozmawiało, zdecydowała się na spotkanie, jedno spotkanie przerodziło się w następne, a start tomu „Miłość warta wszystkiego” to jednocześnie zapowiedź bliskiego ślubu tej pary. W teraźniejszości nie wydarzy się wiele – motyw uprzedzeń Marcina nie został właściwie rozwinięty, a wprowadza zgrzyt do sielanki. Przeszłość i teraźniejszość połączą się w jednym punkcie, w momencie ogłoszenia zaręczyn na uroczystym rodzinnym obiedzie. I od tego tematu autorka zaczyna swoją książkę, bo wie, że byłby zbyt oczywisty, żeby kusić nim odbiorców. Wszyscy wiedzą, na co czekają – nie znają tylko drogi. I z tej drogi składa się tom. Ciekawa ale prosta obyczajówka wykorzystująca tematy obecne w literaturze rozrywkowej umiejętnie. Sympatyczna lektura.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,