Recenzje

Dostrzec człowieka

Karen Armstrong: Budda. Portret człowieka przebudzonego. Czarna Owca, Warszawa 2020. – pisze Izabela Mikrut.

Książka ta powstała, żeby zaspokajać ciekawość masowych odbiorców – niekoniecznie dla czytelników, którzy chcą pogłębiać wiedzę dotyczącą buddyzmu, bardziej dla tych, którzy nie wiedzą, od czego zacząć poznawanie tej religii i filozofii. Karen Armstrong uprzedza, że niewiele faktów da się potwierdzić – i że nie zawsze można wykazać szczegóły biografii. Jednak stara się znaleźć ciekawostki życiorysowe – doświadczenia Buddy przeplata danymi na temat głoszonych przez niego poglądów oraz samych pomysłów na egzystencję w zgodzie z wiarą. W efekcie nie da się tomu „Budda” nazwać biografią: autorka oddala się od typowych publikacji tego typu niejako z konieczności. Proponuje natomiast dość szeroki przegląd tematyczny, odnotowuje narodziny (dla buddyzmu) wybranych kodeksów zachowań, przedstawia kontekst społeczno-kulturowy i warunki życia. Do tego zwraca dużą uwagę na podejście filozoficzne – tłumaczy i opisuje kolejne postawy, tak, żeby przygotować czytelników do rozumienia tej religii. „Budda” to książka stworzona tak, by nie nudzić szerokiego grona odbiorców.

Autorka wykorzystuje istniejące przekłady (czasami je parafrazuje) i przedstawia publiczności literackiej informacje gotowe do przyswojenia, niewymagające wręcz wysiłku lekturowego. Chce, żeby każdy mógł przyjrzeć się możliwościom oferowanym przez naśladowanie Buddy – i żeby mógł świadomie podjąć decyzję co do podążania taką ścieżką. Od czasu do czasu może posiłkować się apokryficznymi wiadomościami lub strzępkami biografii – ale to bardziej ilustracja dla wywodu niż jego sedno. „Budda” to w końcu książka, w której najważniejsze jest prezentowanie istoty religii. Przy prostocie narracji autorka ucieka od formy kioskowych poradników. Bardzo dba o to, by nie spłycać i nie spłaszczać tekstu, unika banalizowania, sięga po czytelne wyjaśnienia i komentarze, ale jednocześnie próbuje pokazywać odbiorcom genezę poszczególnych zaleceń. Zależy jej na tym, by czytelnicy nie tyle podążali ślepo za mistrzem – co na tym, by mogli samodzielnie oceniać sensowność propagowanych postaw. Z pewnością „Budda” nie jest lekturą rozrywkową czy wypełnianą anegdotami. Armstrong na bazie źródeł i opracowań przedstawia historię buddyzmu i założenia w pigułce, celem jest tutaj przyzwyczajenie do tematu i nakreślenie kontekstu dla zainteresowanych, wprowadzenie do poznawania religii. Nie jest to publikacja mainstreamowa, przyda się jednak tym wszystkim, którzy w różnych wyznaniach, filozofiach i wiarach szukają dla siebie inspiracji. Karen Armstrong przyjmuje perspektywę obiektywnego narratora, koncentruje się na faktach, żeby móc zaoferować odbiorcom zestaw danych do przemyślenia i ewentualnego przetestowania.

„Budda” to książka skondensowana, przygotowana starannie i wypełniona cennymi uwagami na temat filozofii życiowej – nie ma charakteru propagandowego, będzie zatem przez odbiorców łatwiejsza do przyswojenia. Sprawnie opracowana, zasługuje na uwagę – zwłaszcza jeśli ktoś jest otwarty na świat i szuka wyzwań. Mylący może w niej być jedynie tytuł: to nie Budda jest tu prawdziwym „bohaterem”, obiektem obserwacji – a filozofia.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,