Recenzje

Fizyka w codzienności

David Calle: Ile ważą chmury oraz inne proste pytania i naukowe odpowiedzi. Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.

David Calle znajduje sobie całkiem ciekawy sposób na zaintrygowanie dorosłych czytelników nauką – w szczególności fizyką. Wykorzystuje schemat, który bardzo dobrze sprawdza się w publikacjach edukacyjnych dla najmłodszych i w książkach informacyjnych typu pop. Ale nie zadowala się kwestiami naiwnymi czy oczywistymi: zamierza przybliżać odbiorcom o wiele bardziej skomplikowane spostrzeżenia, a także… objaśniać pomysły scenarzystów i filmowców – zwłaszcza te, które prawom fizyki się przeciwstawiają. „Ile ważą chmury” to lekka, chociaż nie infantylna książka dla tych, którzy lubią wiedzieć i dowiadywać się czegoś z różnych dziedzin.

Wystarczy rzut oka na spis treści, żeby przekonać się, że Calle naprawdę wie, jak przyciągnąć do lektury czytelników. Wyjaśni kwestie związane z globalnym ociepleniem, zapyta o maksymalną wysokość zamku z piasku i o przyszłą hegemonię robotów, zastanowi się nad istnieniem innych cywilizacji w kosmosie i nad „geometrycznymi tajemnicami brokułów”. Opowie o kolorze lustra i o pająkach, które mogą zatrzymać boeinga 747. Zajmie się tematem czasu, profetycznymi akcentami z twórczości Verne’a, a także… liczbą megapikseli w ludzkim oku. To tylko niewielki wycinek tego, co autor zaoferuje. Będzie nie tylko odwoływać się do „medialnych” tematów nauki: opisze fenomen liczby Pi i istnienie mańkutów, zaakcentuje obecność kobiet w nauce i opowie o kosmosie – nowe media stanowią dla niego punkt odniesienia. Często po obszernym i fachowym (ale nie przytłaczającym czy trudnym do zrozumienia) wyjaśnieniu naukowym przerywanym jeszcze ciekawostkami, anegdotami i smaczkami z życia, podaje ramkę z najlepszymi odpowiedziami internautów na zadane w tytule rozdziału pytanie. To już cytaty obliczone na wywołanie radości odbiorców – ale pokazujące też, jak dane zagadnienie funkcjonuje w zbiorowej świadomości (albo raczej, jak nie funkcjonuje). Do tego często szuka autor inspiracji albo w swobodnych refleksjach i wręcz marzeniach, albo w fantazji twórców – zastanawia się, jakie rozwiązania są możliwe, a jakie z punktu widzenia nauki – nie do przyjęcia. Kiedy już uzbroi swoich odbiorców w fachową wiedzę, może zyskać nową przestrzeń do budzenia śmiechu: podaje objaśnienia popularnych fałszywych przekonań, a to całkiem dobrze się sprawdza w lekturze.

Komentarze będące odpowiedziami na tytułowe pytania układa autor w formie imitującej reportaże. Sprawia, że odbiorcy chcą czytać opowieści: podaje ciekawostki i fakty z życia wzięte, nawiązuje do historii, do kultury popularnej, a i do ułatwień, jakie dane rozwiązanie wprowadziło w życiu. To sprawia, że czytelnicy zyskują przekonanie, że nauka pozwala wytłumaczyć zjawiska na co dzień niedostrzegane lub niedoceniane, a do tego – że jest naprawdę blisko codzienności. David Calle poza tym, że budzi zainteresowanie nauką i zdobywaniem wiedzy, przekonuje przy okazji, że warto czytać książki popularnonaukowe, zwłaszcza te przygotowane z humorem.

„Ile ważą chmury” to tom wzorowany na modnych zestawach pytań i odpowiedzi – ale odpowiedzi są tu dość obszerne i bardziej ambitne niż w typowych publikacjach tego rodzaju. To lektura dla tych, którzy faktycznie lubią wiedzieć.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,