Spektakl „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” na podstawie książki, w adaptacji i reżyserii Mateusza Pakuły (koprodukcja z Teatrem Łaźnia Nowa w Krakowie) będzie dziś zaprezentowany w Teatrze Śląskim w Katowicach, w ramach 22. Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej INTERPRETACJE.
To kolejny, jakże ważny, przystanek na festiwalowej drodze, tego spektaklu. Mateusz Pakuła ma szanse na Laur Konrada – jedną z najbardziej prestiżowych nagród reżyserskich w kraju!
Jeśli choć raz wyliście z bezsilności, lekarz zwracał się do Was w trzeciej osobie, a ksiądz powtarzał Wam, że cierpienie uszlachetnia, nie możecie przegapić tego spektaklu!
„Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” to adaptacja głośnej książki Mateusza Pakuły, dramatopisarza, dramaturga i reżysera teatralnego, znanego widzom z takich spektakli jak „Lem vs. P. K. Dick”, „Pluton p-Brane” i „Wieloryb the Globe”. To osobista opowieść o procesie umierania jego ojca, który chorował na raka trzustki, ale też historia bezradności i wściekłości na instytucje państwa, służbę zdrowia i Kościół, które zadają chorym dodatkowe cierpienia. „Współumieranie”, o którym napisał Mateusz Pakuła nie jest jednostkowym doświadczeniem. Z bezradnością, wściekłością i gniewem mierzą się tysiące ludzi w całej Polsce, którzy nie mogą decydować o własnym losie, a ich bliskim ogranicza się prawa. To krzyk o eutanazję w chwilach przekraczania granic cierpienia. Ale myli się ten, kto myśli, że zobaczy na scenie smutną opowieść, bo w spektaklu nie zabraknie groteski i komizmu, tak bliskich wszystkim spektaklom Pakuły.
Scenariusz powstał na podstawie książki Mateusza Pakuły „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”. Książkę wydało Wydawnictwo Nisza.
W spektaklu zacytowano fragment wiersza Fernando Pessoa „Kiedy umrę, synku” w tłumaczeniu Gabriela Borowskiego.
fot. Klaudyna Schubert