Recenzje

Komiks z historią

Małgorzata Fabianowska, Małgorzata Nesteruk: Atrakcyjni królowie elekcyjni. Harperkids, Warszawa 2020; Małgorzata Fabianowska, Małgorzata Nesteruk: Dynamiczna dynastia Jagiellonów. Harperkids, Warszawa 2020 – pisze Izabela Mikrut.

Seria Strrraszna historia, którą wprowadził na rynek Terry Deary, zachęcając czarnym humorem do śledzenia przeszłości i do uczenia się o dawnych wydarzeniach czy władcach doczekała się już polskiego odpowiednika czy też odnogi. Horrrendalna historia Polski nie wypiera się podobieństw i inspiracji, chociaż w realizacji nie jest tak dobra jak oryginał. Jednak wiadomo było, że Terry Deary nie będzie analizował wydarzeń w konkretnych krajach – żeby przekonać dzieci do lekcji dotyczących przeszłości, dlatego też Małgorzata Fabianowska i Małgorzata Nesteruk wzięły się za przecieranie szlaków. „Atrakcyjni królowie elekcyjni” i „Dynamiczna dynastia Jagiellonów” to dwa tomy, które ujrzały światło dzienne i pozwalają już pojąć, w jakim kierunku iść będzie polska wersja cyklu.

Przede wszystkim obie autorki boją się przesadzić w żartach. Deary często stawia na czarny humor i na dowcip rubaszny, śmieszą go najbardziej makabryczne sceny i najbardziej obrzydliwe fakty z przeszłości – wydobywa je z mroku dziejów po to, żeby dzieci zrozumiały, że historia to nie tylko zestaw nudnych dat, ale także sensacyjnych wydarzeń, które mogą nawet rozśmieszyć, jeśli tylko zostaną odpowiednio skomentowane. Fabianowska i Nesteruk od takiego rytmu uciekają – wolą opowieści ugrzecznione i pedagogiczne, z przesłaniami i tendencyjne. Na dobrą sprawę mogłyby pisać podręczniki do historii, a nie rozrywkowe przekłady dziejów na pop. Nie mają wyćwiczonego poczucia humoru, a bez tego raczej trudno o zaangażowanie młodych odbiorców w narrację. Tutaj zbyt mało jest odwagi i kreatywności, zbyt mało szaleństwa, które młodzi odbiorcy pokochali w oryginalnej serii. Wiadomo, że bez porównywania wypadłyby autorki lepiej – jednak skoro Horrrendalna historia Polski to czytelna odpowiedź na propozycje Deary’ego, nie da się uniknąć zestawień. Zamiast zatem udowodnić, że polska historia ma w sobie sporo ciekawych wydarzeń, może mrocznych, może kontrowersyjnych, ale – możliwych do wyśmiania satyrycznego i ironicznego – Małgorzata Fabianowska i Małgorzata Nesteruk pokazują, że w rzeczywistości dawne czasy były raczej mdłe i stonowane. Sprawdzają się bardziej w operowaniu różnymi formami (coś, co Deary również stosuje, ale co jest u niego mniej widoczne niż dowcip). Wykorzystują dzisiejsze gatunki z mediów, żeby przedstawić relacje między postaciami, bawią się w pisanie listów, scenariuszy, komentarzy, a nawet „dramatów” do wystawienia na scenie – zatracają się w poszukiwaniu formy, licząc na to, że obecność zróżnicowanych języków wystarczy. Do tego komiksy dokłada Jędrzej Łaniecki – i znów w tej dziedzinie przegrywa z tym, co Artur Nowicki wyczynia w cyklu Ale historia w Naszej Księgarni – z prostego powodu, nie ma wyczucia komizmu. Kiedy nikt z autorów nie jest w stanie ocenić, czy coś rozśmieszy odbiorców (czy w ogóle istnieje w pomysłach coś, co może ich rozśmieszyć), moc serii słabnie. W końcu całość miała opierać się na rozrywce, a tej rozrywki jest tu trochę za mało. Jasne, że Deary przesadza i że nie zastąpi podręczników – ale Fabianowska i Nesteruk nawet nie próbują bawić się przeszłością tak, by trafić do odbiorców. One wolą przepisywać podręczniki, żeby nikt nie zarzucił im nieścisłości. A to mało, jeśli odbiorcami są nastolatki.

Komentarze
Udostepnij
Tags: , ,