Recenzje

Na dobranoc

Muminek i wiosenna niespodzianka; Muminek i Święto Lodu; Muminek i księżycowa przygoda, Harperkids, Warszawa 2021 – pisze Izabela Mikrut.

Można spokojnie powrócić do tradycji czytania najmłodszym przed snem, świetnie nadaje się do tego muminkowa seria przygotowana na podstawie opowiadań Tove Jansson (ale w wersji znacznie bardziej przystosowanej do odbioru przez dzisiejsze maluchy). Cykl picture booków jest tu bardzo przyjemny i pozwala polubić postacie z Doliny Muminków oraz wyciszyć się przed nocą. Przygody w klasycznym stylu, chociaż niekoniecznie groźne czy emocjonujące, budzą zaciekawienie maluchów. Bardzo kolorowe ilustracje oswajają z typowymi sylwetkami i sprawiają, że Muminki staną się dla odbiorców rozpoznawalne: styl jest tu kreskówkowy, wesoły i kolorowy, obrazki przyciągać będą wzrok i pozwolą dzieciom także śledzić opowieść.

„Muminek i księżycowa przygoda” to opowieść, która odnosi się do możliwości tkwiących w nietypowym świecie Muminków. Oto bowiem po długich deszczowych dniach bohaterowie postanawiają – zainspirowani przez Muminka – wybrać się na poszukiwanie skarbu na Samotną Wyspę. Cały dzień jednak zabierają im przygotowania. Każdy pakuje to, co będzie mu na wycieczce najbardziej potrzebne i co najbardziej go ucieszy. Panna Migotka nie umie się zdecydować na strój, Mamusia Muminka musi przygotować wałówkę, a Tatuś szuka sprzętów i przymierza kolejne nakrycia głowy. Nadejście nocy nie zmienia jednak planów: można na Samotną Wyspę popłynąć w świetle księżyca. Skarb czeka. „Muminek i Święto Lodu” to inna zimowa przygoda. Bohaterowie zawsze z końcem jesieni zapadają w sen zimowy i nie znają świata pokrytego białym puchem. Tym razem jednak pojawia się zapowiedź święta – i Panna Migotka bardzo chciałaby się na nie wybrać. Mała Mi wyrusza w tajemnicy razem z nią, a pozostali domownicy organizują eskapadę ratunkową – na wszelki wypadek. Nie wiedzą w końcu, czy zima nie jest groźna i czy za progiem domu nie czai się coś złego. W efekcie docierają do zamarzniętego jeziora i przekonują się, że można się tu nieźle bawić razem. W tomiku „Muminek i wiosenna niespodzianka” mały bohater budzi się ze snu zimowego przed wszystkimi i idzie sprawdzić, dokąd udała się Mała Mi. Po drodze martwi się, że wiosna nie nadejdzie – przegapia bardzo czytelne sygnały, że pora roku lada moment się zmieni. Tu pomóc mogą mali czytelnicy, którzy będą w stanie wskazać oznaki wiosny.

Trzy tomiki, które kuszą żywymi kolorami oraz zestawem sprawdzonych bohaterów. Za każdym razem – opowieść, która spodoba się dzieciom i pozwoli razem z postaciami przeżywać nietypowe doświadczenia. Szansa na oglądanie lub samodzielne ćwiczenie czytania, na rozrywkę i na przypomnienie bardzo udanego świata – w wersji bajkowej, oswojonej i delikatniejszej niż oryginalne historie Tove Jansson. To okazja do przybliżania Muminków najmłodszym – i możliwość podbicia rynku dobrymi publikacjami.

Komentarze
Udostepnij
Tags: