Recenzje

Niespodzianki

Leonard Mlodinow: Nieświadomy mózg. Prószyński i S-ka, Warszawa 2020 – pisze Izabela Mikrut.

Ludziom często wydaje się, że są godni zaufania, niektórzy dodatkowo przekonani są o własnej nieomylności. Jedni chcą być chwaleni za spostrzegawczość, inni – za doskonałą pamięć. Ale w większości przypadków nie biorą pod uwagę wpływu podświadomości na postrzeganie i interpretację faktów. Leonard Mlodinow postanawia zmienić pokutujące w społeczeństwie mity i pokazuje, na jakim poziomie jest obecnie wiedza dotycząca nieświadomości i intuicji. „Nieświadomy mózg” to lektura popularnonaukowa dla tych wszystkich, którzy interesują się psychologicznymi eksperymentami oraz testami związanymi z oceną postrzegania. Autor nie będzie zamęczać odbiorców szczegółami dotyczącymi neurologii – ale przyjrzy się doświadczeniom, które pozwoliły zmienić podejście do tematu. Przy okazji da też czytelnikom szansę zweryfikowania swoich poglądów dotyczących oszustw mózgu: sięga po rozmaite przykłady uświadamiające odbiorcom, jakie pułapki zastawia umysł.

„Nieświadomy mózg” to książka szczególnie interesująca dla tych, którzy chcą poznawać przyczyny konkretnych postaw czy zachowań. Jeśli ktoś dziwi się, że można źle zapamiętać napastnika (mimo że ofiara próbuje zachować przytomność umysłu i koncentruje się na jak największej ilości szczegółów, żeby później móc bez trudu zidentyfikować przestępcę), jeśli uważa, że nie dałby się nabrać na proste sztuczki z podmienieniem osoby pytającej o drogę, jeśli ktoś nie wierzy w samospełniające się „przepowiednie” czy znaczenie nastawienia w osiągnięciu sukcesu – powinien sprawdzić, co na ten temat mówi dzisiaj nauka. Leonard Mlodinow pozwala przyjrzeć się zachowaniom uznawanym za oczywiste i reakcjom z pozoru typowym – chociaż wie doskonale, że już za moment wybije odbiorców z poczucia siły i pewności siebie. Podświadomość pełni ważną rolę w podejmowaniu codziennych decyzji i zmienia odbieranie świata. Działanie na zmysły na poziomie, którego umysł świadomy nie rejestruje, to dla czytelników może być wielka niespodzianka – i temat do odkrywania. Mlodinow zgłębia go w serii bardzo atrakcyjnych dla publiczności literackiej komentarzy. Odwołuje się do kolejnych odkryć, pokazuje, jak rozwijała się wiedza na temat instynktów i jakie sztuczki wykorzystywali uczeni, żeby potwierdzić swoje tezy. Oznacza to w narracji szereg opisów doświadczeń. Ale żeby lektura nie była wyłącznie odtwórcza, czasami Leonard Mlodinow pozwala sprawdzić własne możliwości w zakresie odkrywania wpływu intuicji lub odczytywania podświadomych sygnałów. W tym celu wprowadza do książki drobne testy: zestawy słów, które trzeba uważnie przeczytać, żeby później podać właściwą odpowiedź, albo zbiory ilustracji i schematycznych obrazków pokazujących, jak łatwo manipuluje się umysłem. Bywa, że nawet ze świadomością przesłań nie uda się odbiorcom poprawnie wykonać ćwiczeń – a to tylko podsyci zainteresowanie tematem i pokaże, jak mało wiemy o sobie.

Leonard Mlodinow popularyzuje wiedzę, łącząc reporterski styl i ciekawe z punktu widzenia odbiorców przykłady, sięga po psychologiczne rozwiązania i umożliwia przekonywanie się co do roli nieświadomości w codziennym życiu. Sprawi, że inaczej będą odbiorcy postrzegać zwykłe oceny lub sytuacje: na ich interpretację wpływa bowiem dodatkowy czynnik, często po prostu… nieuświadamiany.

Komentarze
Udostepnij
Tags: