Recenzje

O Sztuko! Człowiek do Ciebie powraca

O „Norwidowskim Theatrum Mundi” w reż. Ewy Rucińskiej w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie, koncercie z okazji 200. rocznicy urodzin Cypriana Kamila Norwida, pisze Magdalena Hierowska.

„Dziś przypada 50-ta rocznica śmierci największego po Chopinie artysty Warszawy, Cypriana Kamila Norwida. Temu lat 50 umarł Norwid, Jeden z naszych największych poetów w przytułku dla nędzarzy w Paryżu. Umarł samotny, głuchy, opuszczony i zapomniany przez wszystkich. Dziś w odrodzonej ojczyźnie wraca jego wielkość w całym blasku, w rozchylającej się księdze prawd narodowych odrodzonej ojczyzny stanowi pierwszą kartę i pierwsze słowo, które ma stać się ciałem” – pisze redaktor czasopisma „Nowy Czas” 23 maja 1933 roku.

Wielkie imię Norwida skryte w cieniu epoki wielkich romantyków, nie miało szansy zaistnieć jako wyraz filozoficznej wizji formułującej poglądy pokolenia. Dopiero wiele lat po śmierci w wolnej Polsce stał się autorytetem i został uznany za prekursora symbolizmu. Do jego poglądów i szczególnej koncepcji literackiej opartej na szeroko pojętym rozumieniu istoty piękna w sztuce nawiązywał między innymi Stefan Żeromski czy Jan Lechoń. W dwudziestoleciu międzywojennym również Juliusz Osterwa, w przededniu inauguracji Teatru Reduta 29 listopada 1919 roku, podczas przemówienia wyznaczył jako ideowego patrona pierwszego w Polsce Teatru Laboratorium Cypriana Kamila Norwida, a jego dramat „Pierścień wielkiej damy” wystawiono w Instytucie Reduty w 1936 roku.   

W Teatrze Wielkim Operze Narodowej 24 września 2021 miało miejsce szczególne wydarzenie zorganizowane z okazji rocznicy 200-lecia urodzin wybitnego poety filozofa, dramaturga i malarza. „Norwidowskie Theatrum Mundi” powstało jako hołd pamięci o artyście poszukującym pokornej prawdy w sztuce, której wynikiem jest piękno służące pracy, dalekie od naśladownictwa i ujednolicania treści.  „Bo piękno na to jest, by zachwycało do pracy – praca, by się zmartwychwstało” – cytował poetę Profesor Piotr Gliński w mowie otwierającej wydarzenie.

Widowisko słowno muzyczne powstało na podstawie najsłynniejszych tekstów Cypriana Kamila Norwida, które na scenie Teatru Wielkiego – Opery Narodowej wybrzmiało pełnią należytej powagi wobec istoty przekazywanych treści. Scenariusz wydarzenia, według koncepcji Ewy Rucińskiej i Waldemara Dąbrowskiego pełen tajemniczego piękna, niósł prawdę o twórcy utworów jako postaci wytrwałej w poszukiwaniu drogi podkreślającej rolę sztuki dla narodu polskiego. Dzięki znakomitej współpracy aktorów Teatru Narodowego (Danuta Stenka, Jan Englert, Jerzy Radziwiłowicz, Piotr Kramer) i solistów Opery Narodowej (Olga Pasiecznik, Małgorzata Walewska, Maciej Kwaśnikowski, Szymon Mechliński, Łukasz Goliński)  powstał wzruszający spektakl o człowieku, dla którego nadrzędną formą twórczą było wskrzeszanie prawdziwych emocji. 

Korytarze słów rozprzestrzeniały się w wieloaspektowym labiryncie znaczeń, w którym nie było miejsca na zniewagę, czy pominięcie istotnej warstwy interpretacyjnej. Dostojność formy podkreślały aranżacje muzyczne w wykonaniu chóru i orkiestry Teatru Wielkiego i Opery Narodowej pod kierownictwem Rafała Kłoczko, a Janusz Olejniczak hipnotyzował grą na fortepianie, podkreślając brzmienie aktorskich ilustracji słownych.  Znakomitym dopełnieniem dwupoziomowości miejsc akcji była scenografia Małgorzaty Szabłowskiej, w której współczesne elementy multimedialne przenikały się z klasycznymi elementami ozdobnych kandelabrów, pieczołowicie podkreślających nastrojowość scenicznej ucieczki przed niepamięcią.

Wielkie święto i triumf sztuki mistrza zaistniał na scenie pełnią subtelnych środków wyrazu, a wzajemne przenikanie wszystkich elementów stworzyło obraz kompletny przesycony słuszną powagą i powściągliwością wobec ogromu możliwości jakimi dysponuje Teatr Wielki i Opera Narodowa. Skrupulatne opracowanie fragmentów dzieł Cypriana Kamila Norwida i nadanie im współczesnej sześcioczęściowej formy sprawiło, iż przekazywane treści otrzymały nową jakość, czytelną a zarazem skrytą, ujmującą najważniejsze znaczenia ideologiczne zawarte w utworach mistrza wielopoziomowej konstrukcji semantycznej. 

Polska w ujęciu filozofii Norwida miała być dobrem nie tylko narodowym, ale ogólnoludzkim, a głęboko wyrażany patriotyzm Polaków nie miał być tylko miłością do własnego kraju, ale drogą do ocalenia spuścizny duchowej wielu narodów. Geniusz propagatora reformy społecznej objawiał się często w formie dualistycznej walki przeciwieństw, a taka swoboda interpretacyjna przyczyniła się do stwierdzenia, iż  dzieła Cypriana Kamila Norwida są wciąż aktualne i obecne w środowiskach twórczych. Jego kunszt słowa inspiruje kolejne pokolenia mimo zatrważająco upływającego czasu od narodzin mistrza. Natomiast wewnętrzny dialog wieszcza z niezapisanymi kartami papieru uczy rozwagi w dziele tworzenia. Ten indywidualny dla każdego artysty proces poszukiwania piękna daje nie tylko ukojenie myśli drżących, ale także sprawia, że przepełniony zwykłością świat otrzymuje to, co najcenniejsze dla artysty, czyli zrozumienie i szacunek do dzieła sztuki. Bez wątpienia Cyprian Kamil Norwid, choć zapomniany, trwa niezmiennie, wyrywając się z serca wybitnych interpretatorów jego dzieł jako oddech nieskończoności.   

Komentarze
Udostepnij
Tags: , , , , , , , , , , ,