Powinowactwa z epoki. Związki polskiej literatury modernizmu i międzywojnia z psychoanalizą. Red. Paweł Dybel. Universitas, Kraków 2018 – pisze Izabela Mikrut
Psychoanaliza ma mieć swoje korzenie w pomysłach i wyobraźni pisarzy – w twórczości, która ujawnia cały zestaw prawd o człowieku. W związku z tym nawet sięganie po klucz psychoanalityczny jako narzędzie interpretacji po latach wydaje się uprawomocnione.
„Powinowactwa z epoki. Związki polskiej literatury modernizmu i międzywojnia z psychoanalizą” to publikacja zbiorowa, gromadząca eseje przede wszystkim analityczne – poza otwierającym zbiór szkicem przekrojowym Pawła Dybla, każdy zajmuje się wybranym aspektem psychoanalizy ujawniającej się w określonym utworze (z rzadka – w szerszym ujęciu, w kontekście wielu dzieł). Niewiele to czytelnikom pomoże, bo ani nie przysłuży się do lepszego odczytywania utworów, ani nie pogłębi wiedzy o psychoanalizie jako takiej (trzeba do lektury przystąpić z odpowiednimi podstawami teoretycznymi), pokaże jednak, że wciąż można korzystać z dawniej popularnych nurtów przy badaniu literatury (także tej wielokrotnie odczytywanej). Paweł Dybel bardzo dobrze wprowadza odbiorców tomu do lektury – jest w stanie między innymi wskazać, na czym polega realizowanie wytycznych psychoanalizy i czym różni się od nieświadomego wpisywania się przez autorów w ten nurt – to ważna informacja przygotowująca do lektury całości. Nakreśla autor związki psychoanalizy i literatury jako języka tejże psychoanalizy. Wreszcie sprawdza, jak psychoanaliza funkcjonuje w warsztacie literaturoznawczym i kiedy staje się uprawomocnionym sposobem odczytywania tekstu. Po wprowadzeniu, które pełni rolę wartościowej wskazówki dla czytelników, pojawia się kilkanaście szkiców-analiz, wyciągania motywów psychoanalitycznych z poezji lub prozy okresu modernizmu. Tutaj kolejni badacze zajmują się sprawdzaniem znajomości teorii Freuda lub przypadkowymi zbieżnościami płynącymi prawdopodobnie z „ducha epoki” – jest to jednak już tylko zestaw przykładów, realizacji i sprawdzania w praktyce, jak wyglądały związki literatury i psychoanalizy. Jak to przeważnie w tego typu zbiorowych publikacjach bywa, nie da się znaleźć punktu wspólnego dla stylistyk omówień, podobnie zresztą jak niejednorodny jest tu zakres poszukiwań. Psychoanaliza ujawnia się w konkretnych tekstach, ale też w związkach życia i twórczości czy w literaturze pamiętnikarskiej. Ujęcie analityczne najlepiej sprawdziłoby się w przypadku odczytywania różnych elementów twórczości jednego artysty – wtedy z detali dałoby się poukładać w miarę spójny – mimo że niepełny – obraz. Tymczasem czytelnicy otrzymują zestaw drobiazgów, które w jedną całość się nie zamienią: można się było tego spodziewać, ale ponieważ autorzy esejów zrezygnowali z unaoczniania stosowanych narzędzi, trudno byłoby korzystać z tomu jako zestawu podpowiedzi dalszych odczytań oraz poszukiwań.
Można się zastanawiać – i to autorzy szkiców dość często robią – czy wybrani pisarze znali pisma Freuda i w jakim stopniu się nimi inspirowali – od tego też zależy kierunek badań i rodzaj wyciąganych wniosków. Na pewno udaje się udowodnić, że wzajemne zależności istniały i czasem prowadziły do wzbogacenia pomysłów. Bez względu na to, czy badacze łączą twórczość z biografią, czy też kierują się wyłącznie teoriami i realizacją wytycznych z psychoanalizy – starają się wyznaczyć zagadnienia dotąd pomijane czy w ogóle nieznane szerszemu gronu czytelników.
„Powinowactwa z epoki” to książka-dodatek do psychoanalitycznych interpretacji na szerszą skalę, ciekawostka na temat przeszłości literackiej. Trafi do wąskiego grona odbiorców – wyspecjalizowanych w zagadnieniach modernizmu i psychoanalizy jako narzędzia literaturoznawczego, nie przyniesie natomiast – bo i nie może przynieść – przełomowych rozwiązań.