Recenzje

Pańczatantra dla dzieci w Pałacu pod Blachą

O spektaklu „Muzykalny osioł i dwugłowy ptak” z cyklu Baśni Indyjskich w Loży Masońskiej Pałacu pod Blachą, Muzeum Zamku Królewskiego w Warszawie we współpracy z Teatrem Lalka, pisze Anna Czajkowska.

Teatr Lalka i Zamek Królewski w Warszawie wspólnie opracowali cykl teatralny „Szlakiem orientalnych opowieści” i w jego ramach, w wybrane niedzielne popołudnia, aktorzy przedstawiali adaptacje baśni indyjskich zebranych w Pięcioksięgu zwanym Pańczatantra. Pańczatantra to najsławniejszy (i najstarszy) zbiór ponad dwustu bajek, który powstał prawdopodobnie między IV a III wiekiem p.n.e., a wedle tradycji stworzył go mędrzec o imieniu Wisznuśarman i spisał w języku Indii starożytnych – sanskrycie. Owa skarbnica wiedzy i barwnego słowa, oparta na ludowych przekazach stała się w kolejnych wiekach inspiracją dla wielu bajkopisarzy. Bogactwo wątków oraz uniwersalny symbolizm urzekły również Anetę i Wojciecha Pałęckich i tak powstały autorskie adaptacje adresowane do wszystkich, nawet najmłodszych widzów. Dobrze, że dziecięcy teatr wciąż sięga po takie teksty, nie boi się naiwności opisów, która przecież nie razi – opowieści są wariacjami na temat  przypowiastek ludowych, przeszły liczne transformacje i mają swój urok – prostoty i zrozumiałego dydaktyzmu, bliskiego naszym przodkom i ludziom wszelkich kultur. Wspomniani aktorzy Teatru Lalka wraz z młodym muzykiem Kajetanem Pałęckim (w ostatnim spektaklu dołączyła do nich Aniela Blachura) przez wiele miesięcy bawili dzieci i dorosłych inscenizacjami tych prastarych baśni, których bohaterami nierzadko są postacie ze świata zwierząt. Niezwykłe, pełne magii i orientalnych kolorów adaptacje pozostają zgodne z duchem pierwowzoru, ale groza i okrucieństwo zostały celowo złagodzone.

„Muzykalny osioł i dwugłowy ptak” to ostatni w tym roku szkolnym spektakl z cyklu „Baśni Indyjskich”, prezentowany w Loży Masońskiej Pałacu pod Blachą. Miejsce niesamowite, z duszą, przesiąknięte historią i zwykle niedostępne dla zwiedzających, teraz stało się magiczną, kameralną przestrzenią dla edukacyjnych i artystycznych działań pełnych zapału twórców. Zapach, smak egzotycznych kultur Orientu, malarskość barwnych opisów wywiedzionych z wyobraźni wybrzmiewają tu z całą siłą i urokiem. Animując lalki i maski, Aneta i Wojciech Pałęccy przekazują bogactwo metafor, regionalizmów, budzą skojarzenia. Wykorzystują zmienność barw, eksponują pomysłową scenografię i dramaturgię, by wydobyć piękno lalki. Aktorzy z niezwykłą wprawą wcielają się w postaci nieco gburowatych, czasem łotrzykowskich albo dobrotliwych, zwierzęcych bohaterów. Starannie przygotowana adaptacja pozwala dostrzec w prostych, scenicznych kompozycjach coś więcej – nieprzemijająca mądrość, która nie jest nachalna, lecz rozbudza młode umysły, przekazując wiedzę o świecie i jego prawach. Warto wspomnieć, że opisane w starohinduskich mitach i podaniach prawdy stanowią sumę wiedzy nagromadzonej przez ludzkość w ciągu wieków. Ich bohaterowie, egzotyczne zwierzęta obrazują, ucieleśniają cechy ludzkiej natury. Wszystkie elementy – tekst, lalki, scenografia i muzyka – precyzyjnie współpracują ze sobą, tworząc spójną całość, która wprowadza kilkuletnich teatromanów w niesamowity klimat dalekowschodnich baśni. Nienaganna dykcja aktorów, umiejętnie modulowane i donośne głosy pomagają im wcielać się w zmyślne szakale, osła z muzycznym uchem, dwugłowego ptaszora, a pełne humoru podejście do tekstu ułatwia nawiązywanie więzi z młodymi widzami. Szybko znika dystans, dzieci angażują się wszystkimi zmysłami w bieg akcji. Kolorowe maski, wykonane z pieczołowitą precyzją i staranną dbałością o detale, zachwycają. Nierealna opowiastka, przesycona fantazją i rządząca się baśniową logiką pobudza dziecięcą wyobraźnię, pozwalając na uczestnictwo w teatrze wyjątkowym, wyczarowanym ze snów, a mimo to bliskim, na wyciągnięcie ręki. Zaskakujące, plastyczne pomysły przykuwają wzrok, wdzięczne i zabawne kompozycje reżyserskie budują napięcie. Dzięki wprawnym rękom państwa Pałęckich ekspresyjne sceny pozostają zrozumiałe, przyjemnie czytelne. Ważnym elementem całości jest muzyka grana na żywo i wykonywana przez młodych, uzdolnionych artystów – wiolonczelistę Kajetana Pałęckiego i skrzypaczkę Anielę Blachurę. Dzięki nim spektakl nabiera dodatkowego smaku, wyjątkowej energii i naturalnej żywotności, ma odpowiedni rytm i dynamikę.

Klimatyczna scena i widownia – Loża Masońska, otulona zmienną grą świateł nie wymaga dodatkowej scenografii (choć i tak o nią zadbano) – przenosząc umysły w kraj baśniowej ułudy i cudowności, pozwala dzieciom na daleką podróż w nieznane, dorosłym natomiast – na powrót do magicznych chwil dzieciństwa. Po spektaklu jest czas na rozmowę, bliższe poznanie z lalkami i maskami. To bardzo cenne, ponieważ dzieci poprzez dotyk chłoną dużą część wiedzy o świecie.

Teatralne eksperymenty i przygody w niecodziennej scenerii zapraszają najmłodszych do zabawy w odkrywanie nowych krain, innych kultur – odległych, a jednak bliskich. Podczas fascynującej zabawy mali widzowie pokochali magiczny krąg starych, indyjskich baśni. Oby wspaniali, pełni twórczej inwencji aktorzy powrócili do nich w kolejnym sezonie z następnym, równie udanym cyklem spektakli.

fot. mat. teatru

Komentarze
Udostepnij
Tags: , , , ,