Recenzje

Piękno polifonii i bezsenny Beckett

O spektaklu „A pod tobą są wieczne ramiona” zespołu Graindelavoix pod dyrekcją Björna Schmelzera, zaprezentowanego w ramach Festiwalu Nowe Epifanie w Warszawie, pisze Anna Czajkowska.

Belgijski zespół Graindelavoix, specjalizujący się w dawnej polifonii wokalnej, po raz kolejny gości na Festiwalu Nowe Epifanie. Podczas tegorocznej edycji, oprócz dwóch koncertów („Róże ze złota” i „Ogień św. Antoniego”), muzycy zaprezentowali niezwykły spektakl „A pod tobą są wieczne ramiona”. Ich występy zawsze cieszą się ogromnym zainteresowaniem, nie inaczej było z kameralnym, muzycznym widowiskiem, które jest wynikiem poszukiwań związku między tradycyjnym śpiewem liturgicznym – piętnastowiecznym motetem i szesnastowieczną antyfoną, a prozą Samuela Becketta. Autor „Końcówki” i „Czekając na Godota”, w którego utworach znajdziemy powtórzenia, powracające motywy, niemal muzyczny rytm, znał i cenił średniowieczne teksty, a w dodatku cierpiał na bezsenność (o czym opowiada Björn Schmelzer, założyciel, dyrektor artystyczny i dyrygent Graindelavoix). Schmelzer dostrzega podobieństwo tematów – śmierci, lęku i snu, obecnych w wieczornym śpiewie zakonników, powtarzanym cyklicznie na zakończenie dnia. To wiedzie go ku pracom Becketta i równocześnie stanowi inspirację dla komponowania spektaklu „A pod tobą są wieczne ramiona”.

Björn Schmelzer, badacz średniowiecznego repertuaru i tradycji wokalnych oraz ich przemian w ciągu późniejszych wieków, z wykształcenia jest antropologiem i muzykologiem. Autor szeregu tekstów o muzyce dawnej oraz powiązanych z projektami zespołu filmów, tak mówi o nazwie zespołu: „ Pojęcie „ziarna głosu” stworzone przez Rolanda Barthes’a nie ma nic wspólnego z muzyką dawną. Oznacza skazę, bruzdę, szparę, łatę na dziele sztuki. W Graindelavoix staram się, żeby punktem wyjścia było to pęknięcie, Barthes’owskie ziarno. Nie chcę wskrzeszać przeszłości, poszukiwać ostatecznej prawdy o historii. Ciekawsze jest dla mnie to, że potrafimy się z nią łączyć i ją rozumieć, czasami w niemal nieświadomy sposób”. Wskazane przez  Schmelzera metody pracy i podejście do dawnych kompozytorów mają ogromny wpływ na odczytanie zapisu muzycznego utworów oraz ich wykonanie przez Graindelavoix. To jeden z tropów, który odnajdziemy również w spektaklu „A pod tobą są wieczne ramiona”. Częsty, skrajnie pesymistyczny motyw, jaki przewija się w powieściach Samuela Becketta to śmierć podczas ciemności mroźnej grudniowej nocy. Jego proza, w charakterystyczny sposób eksponująca zawieszenie między artykulacją a wiecznym milczeniem, poszukująca porządku i osiągająca harmonię między harmonią a dysharmonią, może kojarzyć się z muzyką liturgiczną. Utwory dawne, prezentowane podczas koncertu – spektaklu, na początku pozbawione zostały kontekstu, następnie połączone z tekstami Samuela Becketta „Still” oraz „For to end and yet again”, by ów kontekst zyskać na nowo. Dzieła Alexandra Agricoli, Josquina Despreza, Ludwiga Senfa, Alessandra Coppini, Jakoba Obrechta, Antoine Divitisa, Nicolasa Gomberta, oraz Orlanda di Lasso i Johna Shepparda mimo stosowania licznych imitacji, są bardzo czytelne i przejrzyste, nawet dla odbiorców słabo obeznanych z dawnym repertuarem muzycznym. Inscenizację rozpoczyna piętnastowieczny motet Alexandra Agricoli „Si dedero somnum oculis meis” – jeden z najpopularniejszych w renesansie utworów, który łączy się płynnie z czytaniem Becketta. Widzowie otrzymali wydrukowany tekst autora „Końcówki” w tłumaczeniu Antoniego Libery, ale tak naprawdę nie jest to konieczne –  dźwięczny  głos Anne-Kathryn Olsen wydobywa surową dramaturgię, przenikający, depresyjny charakter „Still” („Nieruchomo”). Angielska wersja silnie podkreśla muzyczność prozy Becketta, wskazuje na repetycje, a nienaganna dykcja sopranistki czyni odbiór wielce przyjemnym. Podobnie czysto brzmi Beckett w interpretacji Carine Tinney, która przybliża słuchaczom “For to end and yet again”. Kolejne utwory, które rozbrzmiewają w ciemnej przestrzeni Sali Starzyńskiego warszawskiego Pałacu Kultury to wielkopostna antyfona „Media vita in morte sumus” („Pośrodku żywota w śmierci jesteśmy”) w trzech opracowaniach, w tym Johna Shepparda. Jego sześciogłosowa polifonia z wielogłosową głębią, kontemplacyjność modlitwy, która tonie w spokoju, wydobywana przez surową fakturę głosów mężczyzn i kobiet z Graindelavoix, oszałamia. Śpiewacy z wyczuciem wkraczają z wielogłosem, delikatnymi zmianami rytmu i wyśmienitym kontrapunktem w czytania. I tak naprawdę najważniejsza jest tu muzyka, niemal transowa, bezsenna, wzbogacona improwizowanymi ozdobnikami, ornamentacją i ostrzejszymi harmoniami.

W spektaklu muzycy stanowią rodzaj jednego, żywego instrumentu, wykonującego niezwykle poruszające, emocjonalne kompozycje. Choć aktorskie środki wyrazu są tu ograniczone do minimum, to teatralność koncertu zostaje zachowana. Wszystko rozgrywa się w ciemności, przełamywanej punktowym światłem. Aktorzy – śpiewacy przemieszczają się, zamieniają miejscami, wchodzą w symboliczne role, a światło podąża za nimi. Całość pulsuje – dzięki niezwykłej mocy ukrytej w głosach o pięknym, szerokim brzmieniu. Poruszona wyobraźnia słuchaczy może przywołać plastyczne obrazy oraz silne, nieuświadomione uczucia, płynące z przenikniętego autentyczną pobożnością dzieła. Artyści z Graindelavoix nie odtwarzają dosłownie tego, co zapisali kompozytorzy żyjący w ubiegłych wiekach. Śpiew „przefiltrowany” jest przez ich wrażliwość, doświadczenie muzyczne i głos, a raczej jego „ziarno”. Jednak kreatywne podejście do muzyki dawnej i spontaniczność wykonania, której nadaje kierunek Björn Schmelzer, oparta została na solidnym warsztacie i technicznej sprawności. Dzięki temu mamy okazję uczestniczyć we wspaniałej uczcie, która porusza wszystkie zmysły i stanowi  znakomitą propozycję na czas wielkopostnych refleksji.


Anna Czajkowska – pedagog, logopeda dyplomowany oraz trener terapii mowy. Absolwentka Pomagisterskiego Studium Logopedycznego Uniwersytetu Warszawskiego, a także Podyplomowych Studiów Polityki Wydawniczej Uniwersytetu Warszawskiego. Współpracuje z wydawnictwami edukacyjnymi (Nowa Era, Edgard) oraz portalem babyboom.pl, dziecisawazne.pl i e-literaci. Instruktor metody PILATES. Recenzje teatralne pisze od 2011 roku.

Komentarze
Udostepnij
Tags: , , , ,