Recenzje

Porachunki

Roberto Saviano: Drapieżny pocałunek. Sonia Draga, Katowice 2019 – pisze Izabela Mikrut.

Oto typowa historia o tych, którzy są już straceni dla zwyczajnego świata. Młodzi ludzie nie mają innego wyjścia, jak tylko dołączyć do mafijnych struktur i udowadniać na każdym kroku swoją odwagę. Nawet jeśli owej odwagi zbyt wiele nie mają – tu wszyscy muszą grać swoje role, nie istnieje możliwość wyboru. W „Drapieżnym pocałunku” Roberto Saviano od początku stara się udowodnić czytelnikom, że rzeczywistość przygotowuje mroczne scenariusze, a już na pewno dostarcza pożywki dla sensacji: odbiorcy być może będą się zastanawiać, ile w tej powieści prawdy – zwłaszcza że autor nie pierwszy raz odwołuje się do mafii jako tworzywa literackiego. „Drapieżny pocałunek” stanowi powrót do bohaterów tomu „Chłopcy z paranzy”, ale też – przegląd okrucieństw i brutalnych zajść, w jakie wplątują się – lub jakie sami prowokują – młodzi mężczyźni kierujący się żądzą zemsty i źle pojętym poczuciem sprawiedliwości.

Od początku w tym tomie rośnie poziom adrenaliny – pierwsze strony to sytuacja ekstremalna, próba dokonania mordu na niemowlęciu. Ten gest to zemsta za utratę innego członka rodziny i jednocześnie uświadomienie czytelnikom, że w tej codzienności królować będzie raczej kodeks Hammurabiego niż miłosierdzie. Saviano kolejne strony przesyca grozą i brutalnością, tutaj nikt nigdy nie może czuć się bezpieczny, ludzie łączą się w grupy tylko po to, by siać zniszczenie i brać odwet za doznane krzywdy. Szalenie łatwo jest urazić czyjś honor, przemoc eskaluje do granic możliwości. Tylko odbiorcy, którzy cenią sobie mroczne powieści sensacyjne będą z upodobaniem śledzić akcję „Drapieżnego pocałunku” – to nie propozycja dla czytelników o słabych nerwach czy szukających literackiego wytchnienia. Autor skupia się wyłącznie na kolejnych porachunkach, na poszukiwaniu coraz bardziej przerażających i coraz bardziej makabrycznych motywów. Rejestruje wydarzenia w obrębie paranzy, na początku podaje zresztą spis pseudonimów postaci – żeby odbiorcy mogli łatwiej połapać się w tożsamościach. Funduje tym, którzy sięgną po opowieść mafijną, szereg obrazów mrocznych i szokujących, od scen wykorzystywania seksualnego (czy seksualności jako takiej) po różne rodzaje zbrodni. Śmierć jest tu na porządku dziennym, w pozostałych przypadkach od czasu do czasu pojawiają się sygnały obyczajowości charakterystycznej (czy wręcz stereotypowej) dla włoskich społeczeństw.

Jak to zwykle w książkach bywa, w których akcja wybija się na pierwszy plan, i tutaj autor nie ma zbyt dużo czasu, żeby skupiać się na opisach. Konstruuje relację przede wszystkim za pomocą dialogów, często niewybrednych, przesyconych silnymi emocjami. Intensywność uczuć to w końcu jeden z czynników dynamizujących historię. Sceny zmieniają się dość szybko, kolejni bohaterowie z tła pojawiają się i znikają – i tylko w ramach paranzy sytuacja się nie zmienia: tu zawsze króluje zagrożenie, możliwość utraty zdrowia czy życia – i to w ciężkich męczarniach. Saviano chce przede wszystkim przedstawić czytelnikom zasady funkcjonowania mafijnych organizacji, to rzeczywisty pretekst do stworzenia powieści – fabuła nie ma aż tak wielkiego znaczenia jak szansa przekazania analiz strukturalnych. Jest to publikacja wypełniona dramatami – ale przez ich nagromadzenie przestaje aż w pewnym momencie oddziaływać na czytelników.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,