Recenzje

Rodzeństwo

Marta Galewska-Kustra: Pucio umie opowiadać. Nasza Księgarnia, Warszawa 2019 –  pisze Izabela Mikrut.

Przyjście na świat nowego członka rodziny to wielkie wydarzenie, przełomowy moment zwłaszcza dla dzieci, które nie wiedzą jeszcze, jak to jest – mieć młodsze rodzeństwo. Marta Galewska-Kustra odwołuje się do tego zagadnienia w książce „Pucio umie opowiadać”, kolejnym picture booku, który może przyczynić się do rozwijania umiejętności malucha.

Tym razem autorka stawia na sztukę opowiadania i zapamiętywania za pomocą mnemotechnik, a do tego – proponuje tematy do rozmów z rodzicami. Doskonale już dzieciom znany bohater, Pucio, przedstawia drzewo genealogiczne swojej rodziny. Bobo to jeszcze nieobecny na obrazku członek tej rodziny – tomik „Pucio umie opowiadać” jest poświęcony jego przyjściu na świat i pierwszym miesiącom życia. Dla najmłodszych to jak fantastyczna historia, szereg odkryć i dziwactw. Jeśli ktoś planuje powiększenie rodziny, może taką lekturą sprawić, by kilkulatki nie bały się zmian i były przygotowane na nową sytuację. Ale tomik bez względu na pozaliterackie aspekty bardzo spodoba się dzieciom. To scenki ze zwykłej codzienności w kochającej się rodzinie. Tu najmłodsi cieszą się, że będą mieć braciszka: w przyszłości mogą się z nim bawić, a już teraz wybrać dla niego prezenty. Tata wyręcza mamę w domowych obowiązkach i zapewnia jej możliwość wyspania się, gdy ta jest zmęczona, babcia przyjeżdża, by zrobić wszystkim domowy obiad (bo rodzice nie zawsze mają na to siły). Każdą wątpliwość się tu wyjaśnia, panuje serdeczna atmosfera i jest sporo śmiechu. Chociaż nie obejdzie się bez rozczarowań i nawet łez – kiedy Pucio odkryje, że mama przez cały czas krząta się wokół Bobo i dla niego nie ma czasu.

Marta Galewska-Kustra proponuje książkę, która pełni kilka ważnych ról. Przygotowuje najmłodszych na pojawienie się w ich życiu rodzeństwa, zapewnia rozrywkę – bo historyjka jest napisana bardzo zgrabnie i z pomysłem, budzi ciekawość i może rozśmieszyć. Nadaje się jako czytanka do ćwiczenia sztuki czytania – składa się z nieskomplikowanych fraz, brzmiących naturalnie i ciepło (chociaż pod względem wielkości czcionki są wygodniejsze tomiki do takiego celu). Jest idealna pod kątem zaplanowanym przez autorkę – czyli jako ćwiczenie sztuki opowiadania. Dziecko może wysłuchać historii, a później samodzielnie ją przedstawić – o kolejności wydarzeń i emocji przypominać mu będą malutkie obrazki na dolnym marginesie. To świetny sposób, żeby przy okazji dowiedzieć się czegoś o mnemotechnikach. Zachęca też do budowania więzi rodzinnych. Na koniec w rozkładówce znajdzie się podpowiedź, żeby dziecko zapytało rodziców o wspomnienia i anegdoty związane z jego czasem narodzin i niemowlęctwa – dobra zabawa jest tu gwarantowana, bo na pewno dorośli podzielą się kilkoma ciekawostkami, a maluch przekona się, że niczym nie różnił się od Bobo. Poza wszystkim „Pucio umie opowiadać” to kartonowy picture book z bardzo przyjemnymi ilustracjami Joanny Kłos – to, co całą serię o Puciu rozsławiało wśród najmłodszych, i tu oczywiście się pojawia.

Marta Galewska-Kustra wyszła od prostego pomysłu, ale zrealizowała go bez zarzutu i dzięki temu trafi do bardzo szerokiego grona odbiorców. Ważny w każdej rodzinie temat, poczucie humoru, akcentowanie różnych sytuacji i zjawisk wokół narodzin dziecka – ale i propozycje działań dla odbiorców – pytania i zachęty, którym trudno się oprzeć – „Pucio umie opowiadać” to naprawdę udana książka.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,