Recenzje

Rozważania

Rozmowy Petera Haffnera z Zygmuntem Baumanem. Bauman. Czynić swojskie obcym. Wielka Litera, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.

Peter Haffner rozmawiał z Zygmuntem Baumanem nie tylko na tematy osobiste (na przykład dotyczące pochodzenia, rodziny i postaw wobec wielkiej historii, która zmuszała raz po raz do weryfikowania poglądów i do przeprowadzek), ale też na zagadnienia odnoszące się do życia każdego człowieka. W oddaleniu od teorii socjologicznych i od słów filozofów, z dystansem do spraw codziennych – „Czynić swojskie obcym” to publikacja dla lubiących myśleć. Jednocześnie nie jest to tom odstraszający przypadkowych odbiorców choćby językiem czy stylem dyskursu, Zygmunt Bauman mówi zrozumiale i przedstawia pozornie proste oceny sytuacji, nieważne, do jakich spraw się akurat odnosi.

Rozpoczyna się ta książka dość zaskakująco, bo – od miłości, od szukania partnerów przez internet. Szybka diagnoza czasów prowadzi do szeregu prywatnych wynurzeń, czytelnicy mają możliwość przyjrzenia się domowym relacjom Baumana i – „poznania” jego żony Janiny, która przez opowieść będzie się przewijać. W ramach jednej rozmowy – tej o miłości – Bauman porusza jeszcze kwestię roli kobiet czy równouprawnienia w jego własnym domu. Kolejna rozmowa dotyczy historii, między innymi stosunku do komunizmu. Cały rozdział Haffner poświęca na stosunek do „żydowskości”. Sprawdza ponadto, kim, według Baumana, jest intelektualista, jak łączy się polityka i władza i co to oznacza dla zwykłego społeczeństwa. Bauman opowie o religii, przeszłości i przyszłości. Każdy z tematów, które pojawiają się w książce, to temat-rzeka, zasługujący na osobną książkę i absolutnie nie da się nawet podstawowych tez w krótkich rozmowach streszczać – czasami pojawią się zatem odsyłacze do innych tomów, czasami fragmenty z notatek, tak, by bohater rozmowy nie musiał odpowiadać wciąż na te same pytania.

Zygmunt Bauman zajmuje w różnych sprawach ściśle określone stanowisko – tu je jedynie nakreśla, daje odbiorcom podstawy do refleksji, pozwala się zmierzyć z już przetrawionymi spostrzeżeniami i zachęca do wysuwania własnych wniosków. Ale charakterystyczne dla tych akurat rozmów jest uciekanie od nadmiernego teoretyzowania w stronę doświadczeń życiowych – ta opowieść to trochę przegląd biograficzny, Bauman odwołuje się do swoich przeżyć i do doświadczeń, do refleksji tworzonych na gruncie rodzinnym i domowym. Nie zamierza cytować wielkich myślicieli ani szukać potwierdzenia w literaturze przedmiotu, prowadzi raczej dość luźny dialog, wskazuje elementy, które powinny wywoływać refleksję, ale nie zastępuje odbiorców w ich analizowaniu. Dzięki temu tom staje się inspirującą lekturą – nawet jeśli pozostawia niedosyt za sprawą niewielkich objętościowo rozmów.

Zygmunt Bauman w tej książce swojego autorytetu budować nie musi – publikacja trafia do świadomych czytelników i sygnalizuje im jedynie, czym powinni się zainteresować lub nad czym zastanowić. Przedstawia swoje uwagi bez komentarza z perspektywy mistrza – chce jak najbardziej przedstawiać się jako zwykły człowiek, który po prostu potrafi właściwie charakteryzować otoczenie. „Czynić swojskie obcym” to lektura pełna intrygujących uwag, zmuszająca do myślenia, a przez to też bardzo atrakcyjna. Fakt ujawniania szczegółów z życiorysu to już dodatkowy smaczek, który może przyciągnąć szersze grono czytelników.

Komentarze
Udostepnij
Tags: , ,