Recenzje

Skaza

Anna Kasiuk: Obok ciebie. Czwarta Strona, Poznań 2020 – pisze Izabela Mikrut.

Ta książka jest dziwna. Dziwna nie przez sposób prowadzenia narracji czy wyraźnie zachwiane proporcje – od obyczajówki Anna Kasiuk skręca w stronę pornografii – ale ze względu na jednoczesną drobiazgowość w opowiadaniu i kompletny brak pomysłu na rozwój psychiczny postaci. I tak zamiast studium psychologicznego autorka funduje czytelniczkom tani romans, w dodatku – o nie do końca zrozumiałych motywacjach.

W „Obok ciebie” wszystko zaczyna się z chwilą, gdy u Izabeli, byłej tancerki, a obecnie szczęśliwej żony i matki trójki dzieci, lekarz podczas badań kontrolnych wykrywa mięśniaka macicy. Izabela zamienia się w hipochondryczkę i kompletnie nie przyjmuje do wiadomości tego, co wykazują kolejne badania: mięśniak się nie powiększa, nie zagraża życiu ani zdrowiu kobiety, nie może być wyczuwalny w codzienności. Jako taki nie poddaje się też operacjom. Izabela jednak zaczyna wariować: bez przerwy myśli o „skazie” i o śmierci, nie chce o swoim problemie rozmawiać z rodziną, za to zapomnienia szuka u przygodnych kochanków. Zdobywa ich błyskawicznie – i to kilku, żeby w pewnym momencie fantazjować nawet o seksie grupowym. Nie widzi w swoim postępowaniu nic dwuznacznego moralnie, czuje się usprawiedliwiona obecnością mięśniaka. I tak przez całą książkę, która w pewnym momencie zamienia się po prostu w przejście od jednego erotycznego spełnienia do drugiego. Ulubionym słowem autorki jest „bezwstyd”, pożądanie u bohaterki rozpala tak, że Izabela nawet w tańcu doznaje orgazmu.

I właściwie wszystko można by uzasadnić, tyle tylko, że Anna Kasiuk nie potrafi tego zrobić. W żaden sposób nie przekonuje odbiorczyń do psychozy bohaterki: Izabela postępuje nieracjonalnie, ale też trudno uwierzyć, że tak bardzo przejmuje się diagnozą, odrzucając kolejne oceny medyków. Dla czytelniczek będzie niewiarygodna w swoim podsycanym bez przerwy lęku – zwłaszcza w zestawieniu z prawdziwymi zmartwieniami, z którymi muszą się mierzyć różne bohaterki powieści. Nie wiadomo, jak uporządkowanej pani domu udaje się oszukiwać męża, dzieci i znajomych – autorka po prostu nie zwraca uwagi na otoczenie Izabeli, liczy się dla niej wyłącznie możliwość opisywania kolejnych zbliżeń (i tak cud, że schodzi z początkowych powtórzeń, przez pierwsze akty seksualne bohaterka non stop wypina tyłek). Męczy to, że Anna Kasiuk zafiksowuje się na jednym tylko aspekcie życia Izabeli. Wprawdzie nakreśla relacje z toksyczną na początku teściową i przypomina, że warto walczyć o własne pasje – w końcu Izabela może powrócić do tańca i znaleźć dla siebie czas – jednak motyw kochanków dominuje. Kasiuk oddziela dwie sfery życia: z jednej strony jest „zepsucie”, upadek obyczajów (i mimowolna realizacja niewypowiedzianych oskarżeń ze strony teściowej), z drugiej – idealna rodzina, której nic nie zniszczy. W tej książce najbardziej męczy brak konsekwencji w psychicznym portrecie bohaterki – nie da się podkreślać tak mocno nieuzasadnionego strachu o zdrowie i życie, a jednocześnie kompletnie unikać lęku przed konsekwencjami nieakceptowanych społecznie postaw. Anna Kasiuk nie zdecydowała się na to, co naprawdę chce w swojej książce powiedzieć.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,