Marcin Kalita: Krzysztof Piątek. Gole, które cieszą. Egmont, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.
Trochę trudno z człowieka z krwi i kości zrobić bohatera – wzór do naśladowania dla młodych czytelników – ale Marcin Kalita mocno się stara. Jego tom „Krzysztof Piątek. Gole, które cieszą” jest kolejną propozycją w serii dla małych fanów piłki nożnej – to uproszczona, dziecięca biografia piłkarza. Krótka, szybka i pełna morałów – jak to zwykle po opuszczeniu cyklu przez Yvette Żółtowską-Darską bywa – ma przypominać najmłodszym o sile marzeń. Krzysztof Piątek to zawodnik, który urodził się w Niemczy – malutkim miasteczku niedającym w zasadzie szans na przedostanie się do kadry narodowej czy zespołów o randze światowej. Nie przeszkadzało to jednak małemu chłopcu w snuciu marzeń o byciu największym. Piątek jako dzieciak wciąż trenował, miał też szczęście, że jego ojciec zajmujący się trenowaniem młodzieży dostrzegł w synu talent i pozwolił na rozwijanie go. Bohater książki poznał, co znaczy wytężona praca: trafił do sąsiedniej miejscowości, gdzie mógł pod okiem prawdziwych trenerów rozwijać umiejętności. Tyle tylko, że całkowicie zaniedbał szkołę i nie zdał do następnej klasy, przez co musiał wrócić do Niemczy i zmienić priorytety.
Kariera Krzysztofa Piątka dla niektórych odbiorców może być olśniewająca, jednak Marcin Kalita musi też wytłumaczyć dzieciom, że nie wolno im zaniedbywać edukacji. Lawiruje zatem autor między kolejnymi wydarzeniami z życia piłkarza i stara się wyjaśniać je tak, by wyciągać od razu wnioski dla małych odbiorców. W efekcie trochę momentami tom „Krzysztof Piątek. Gole, które cieszą” robi się tendencyjny. Przewidywalne rozwiązania przykrywa jednak zestaw emocji związanych z grą w piłkę – to sport jest tu najważniejszy i każdy przekona się, ile radości daje gra. Dla kilkulatków treningi to nie tylko ćwiczenia zalecone przez trenera i wykonywane na boisku, dzieci kopią piłkę, kiedy przemierzają uliczki Niemczy (zdarza im się przy tym czasami stłuc szybę). Piątek pracuje ciężej niż inni: na przykład gdy dowie się od ojca, jakie ćwiczenie pozwoli mu na poprawienie osiągnięć na murawie, będzie je wykonywał po godzinach. W obrazie młodego – nastoletniego – piłkarza Kalita skupia się choćby na hip-hopie – pokazuje zawodnika, który powtarza ulubione utwory w autokarach i każdą sytuację stara się skomentować cytatami z tego gatunku. Wreszcie może przyjrzeć się bliżej dokonaniom w kadrze i olśniewającej karierze – wtedy już nic nie odciąga go od boiskowych emocji.
W tej opowieści ważne jest przesłanie dla najmłodszych: każdy może zrobić wielką karierę, nie musi pochodzić z dużego miasta. Wytrwałość i wytężona praca to przepis na sukces – poza tym warto mieć talent i wykorzystywać nadarzające się sytuacje do realizowania marzeń. Krzysztof Piątek swoim przykładem udowadnia, że wszystko jest możliwe, daje nadzieję wielu dzieciakom, które chciałyby spróbować swoich sił w sporcie. Poza biografią Marcin Kalita proponuje jeszcze szereg „kolorowych” stron – jak zwykle w serii – zdjęć i edukacyjnych podpisów pod fotografiami. Dzięki takiemu przeglądowi dzieci szybko dowiedzą się, jak wyglądała droga na szczyt Krzysztofa Piątka.