Wiesław Kowalski przygotował zestawienie trzynastu najlepszych spektakli roku 2018.
BELLA FIGURA Grzegorza Wiśniewskiego (Teatr Wybrzeże w Gdańsku) – Interpretacyjna przenikliwość nasyca dramat Yasminy Rezy atmosferą niedopowiedzeń, niedomówień, dwuznaczności i napomknień, pełną przeczuć i świetnie moderowanych przez aktorów emocji.
CZĄSTKI KOBIETY Kornéla Mundruczó (TR Warszawa) – Sposób podjęcia tematyki kobiecych doświadczeń i próba ich ukazania w kontekście wzajemnych relacji rodzinnych osiąga tutaj rzadko spotykany w teatrze ciężar gatunkowy, również dzięki rewelacyjnym kreacjom aktorskim.
KAŻDY MUSI KIEDYŚ UMRZEĆ PORCELANKO, CZYLI RZECZ O WOJNIE TROJAŃSKIEJ Agaty Dudy Gracz (Collegium Nobilium AT w Warszawie) – Młodzi aktorzy bardzo dobrze odnaleźli się w konwencji bezkompromisowego teatru i nie uronili niczego z jadowitości tekstu, który w epilogu wybrzmiewa w sposób wręcz apokaliptyczny i nad wyraz bolesny.
MIŁOŚĆ DO OSTATNIEGO WEJRZENIA Iwony Kempy (Teatr Dramatyczny w Warszawie) – Przejmująca i wstrząsająca opowieść pięciu kobiet o przemocy doświadczanej w rodzinie ze strony bezlitosnych mężczyzn. Dzięki zastosowanym zabiegom narracyjnym to mocno wybrzmiewający komunikat o zabarwieniu zdecydowanie feministycznym.
OSY Iwana Wyrypajewa (Och-Teatr) – Imponuje w tym spektaklu precyzja i konsekwencja reżysera, który jak nikt inny potrafi łączyć elementy komediowe z dramatycznymi, czyniąc z tego kolaż pulsujący od zmysłowości, szlachetności i melancholii, dodatkowo wziętych w ironiczny cudzysłów.
RODZINA ADDAMSÓW Jacka Mikołajczyka (Teatr Syrena w Warszawie) – Choć „Rodzina Addamsów” korzysta pełnymi garściami z raczej niecodziennego i mrocznego imaginarium, nietrudno wywieść z niej refleksję o tym, że warto poszukiwać w sobie takich pokładów energii, która pozwoli nam realizować marzenia, przełamywać stereotypy czy też wrócić do tego, co nieopatrznie zgubiliśmy, zatapiając się w rutynie zwykłego życia.
ŚLUB Eimuntasa Nekrošiusa (Teatr Narodowy w Warszawie) – Teatr Nekrošiusa ze wszystkimi jego pozornie ekscentrycznymi rytuałami, modyfikacjami materii i wpasowywaniem ich w obszary przynależne ludzkiej duszy, jest czymś na kształt porządku nieodwracalnego. Ukształtowanego z nieprawdopodobną wręcz do ogarnięcia perfekcyjnością – w dopieszczaniu znaczeń na drugim planie, w prowadzonej grze z każdym rekwizytem, w podpowiadaniu sensów, nastrojów i w międzyaktorskich zależnościach.
TCHNIENIE Grzegorza Małeckiego (Teatr Narodowy w Warszawie) – To z samych siebie aktorzy stwarzają tutaj cały kosmos, który ma ich zaprowadzić do prawdy, dobra i spełnienia. Jest w tej realizacyjnej skromności, delikatnym i czułym dotykaniu literackiego tworzywa, a przez to w docieraniu do wrażliwości samego człowieka, coś naprawdę ujmującego, niezwykle ciepłego i jednocześnie zachwycającego.
TROJANKI Jana Klaty (Teatr Wybrzeże w Gdańsku) – Bardzo udana próba poszukiwań w antycznym dramacie formatów i wartości, które nie pozostają wobec współczesnego widza obojętnymi. Siła oddziaływania obrazów Klaty i Kaczmarka jest dotkliwa i przejmująca – szczególnie w osiąganiu harmonii między aktami gwałtownymi, a tymi wybrzmiewającymi czystym, niezmierzonym liryzmem.
UŁANI Piotra Cieplaka (Teatr Narodowy w Warszawie) – W spektaklu dochodzi do konfrontacji tego, co zwykliśmy rozumieć pod pojęciem ułańskiego entuzjazmu, a realnością sytuacji wydarzających się w polskim dworku położonym obok frontu działań bojowych. To zestawienie jest nośnikiem niezwykle żywego komizmu, który przy wręcz zawrotnym tempie akcji zachowuje wszystkie niuanse pojawiające się w artykułowaniu zawiłości uczuciowych i fabularnych zapętleń rodzących się komeraży.
WIDOK Z MOSTU Agnieszki Glińskiej (Teatr Dramatyczny w Warszawie) – Glińska wraz ze swoimi aktorami przygląda się człowiekowi i jego reakcjom w okolicznościach, które ich samych zaskakują. Wszyscy – niczym w tragedii antycznej – są tutaj wplątani w bieg zdarzeń, od których nie można uciec. Na plan pierwszy zostały wyeksponowane konsekwencje jakie przynoszą w sferze międzyludzkich relacji panujące mechanizmy prawne i strach, jaki rodzi się w ludziach w krytycznych sytuacjach nie tylko społecznych, ale i emocjonalnych
WYJEŻDŻAMY Krzysztofa Warlikowskiego (Nowy Teatr w Warszawie) – Bohaterem spektaklu Warlikowskiego jest – pokazana z odrobiną melancholii, ironii i dystansu – ludzka społeczność, w którą znakomicie wcielają się aktorzy Nowego Teatru i grające gościnnie Dorota Kolak i Jadwiga Jankowska-Cieślak. Wszyscy idealnie trafiają w ton i rytm postaci, w intensywność ich namiętności, a Warlikowski wraz z nimi wydobywa nieoczywistą esencjonalność, jaką można dostrzec tylko w samym życiu.
ZAPISKI Z WYGNANIA Magdy Umer (Teatr Polonia) – Magdzie Umer wraz z Krystyną Jandą udało się stworzyć przestrzeń na tyle wolną, że nieprzerwany przepływ między widownią a sceną jest ciągłą wymianą tych dwóch energii. Wszystko, co słyszymy ze sceny – każde zdanie, każdy monolog, każdy fragment piosenki – jest zakomponowane w ściśle określone ramy i ma artystyczną formę najwyższej próby.
BONUSY:
SATURN I MEL Michała Sufina (Klub Komediowy w Warszawie) – Całość łatwo można było sprowadzić do kabaretowych żarcików, grepsów, aluzyjnych mrugnięć do widza i parodystycznych wybryków. W Klubie Komediowym nic takiego się nie stało. Jest dyscyplina myśli, świadomość każdego słowa, prawda i szczerość, nieprawdopodobna energia i żywioł rozpierający młodych aktorów!
THRILLER Anny Smolar (Nowy Teatr w Warszawie) – Kameralny spektakl z Pawłem Sakowiczem i Sonią Roszczuk zderza ciało ze słowem, jako znakami mogącymi się w teatrze równoważyć. Motyw mimiki ciała i kontemplowanie pracy nad ruchem pozwoliło Smolar stworzyć gęstą strukturę spektaklu, nad którym praca dała jej możliwość ciągłego sprawdzania samej siebie.
Tytuły spektakli podane są w kolejności alfabetycznej.
Fot. Natalia Kabanow/TR WARSZAWA – „Cząstki kobiety”
Wiesław Kowalski – aktor, pedagog, krytyk teatralny. Współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Teatr”, z „Twoją Muzą” i „Presto”. Mieszka w Warszawie.