Wywiady

TEOLOGIA POETÓW

METAFIZYCZNE KONSTELACJE: RYSZARD CZĘSTOCHOWSKI I KRYSTIAN KAJEWSKI

O SPOTKANIU AUTORSKIM W KPCK W BYDGOSZCZY pisze Krystian Kajewski.

GŁOSY STAMTĄD

Jeżeli przyjąć, że poezja jest spotkaniem, to jest to niekiedy spotkanie najgłębsze. Wtedy zaś kiedy mamy do czynienia z poezją w stanie czystym, bywa, iż spotykamy się również z metafizyką.

A Turczynki usta, dlaczego? Dlaczego nie? Jeśli to ma być poezja, to pojawić się może między ustami a brzegiem pucharu. I ja tam byłem, miód i wino piłem. 

Ciągle jeszcze ma dobry głos. Jak to się mówi, dykcję poetycką. Ryszard Częstochowski, bo o Nim mowa, zaprosił mnie na swój benefis w Kujawsko–Pomorskim Centrum Kultury w Bydgoszczy, który odbył się we wtorek, 19 listopada, o 18.00, jako gościa specjalnego. Promowałem tam swoją trzecią książkę Wehikuł czasu, której premiera przewidziana jest na 22 stycznia 2025 roku. Spotkanie poprowadziła, wdzięcznie i zręcznie, nieoceniona Alicja Dużyk, także pisarka, autorka debiutanckiego zbioru opowiadań Alister. Zaczęło się od przedstawień, a potem wiersze Częstochowskiego czytał aktor, Damian Kwiatkowski.

Gdzie Rzym, gdzie Krym? Należałoby zapytać. Aktor Teatru Polskiego przeczytał poezję Beneficjenta po swojemu, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że aktorzy młodszego pokolenia nie potrafią czytać poezji, bo jej najczęściej najzwyczajniej nie rozumieją. Pomińmy jednak ten najsłabszy (moim zdaniem, bo sam Beneficjent był z tej interpretacji zadowolony) i przejdźmy do dalszej części wieczoru.

Ile komnat zamieszkał twój duch? Spytać mógłby inny poeta. Spotkanie zatytułowano Między ego a kreacją, sugerując, że ego bohaterów wieczoru jest wielkie jak ego bohaterów eposów homeryckich. Aktor porównał nawet, ach ta wdzięczna mowa, naszego bohatera do Herberta, co nie było zupełnie przypadkowe, bo Częstochowski nie mieszka, jak sugerowałoby jego nazwisko, w Częstochowie, ale w Bydgoszczy, przy ulicy wspomnianego Herberta, Księcia Poetów, zawłaszczonego przez polską prawicę, a przecież tak naprawdę daleko głębszego, uniwersalnego w wymowie swych wierszy, zwłaszcza nieśmiertelnego poematu Pan Cogito.

Milkną usta. Oglądamy fragmenty filmów o Ryszardzie Częstochowskim, jakbyśmy oglądali współczesną wizję Ryszarda III.

Pszczół się nie bał. Poeta musi być jak pszczoła pracowity. We wspomnieniach pojawił się Czesław Miłosz. Częstochowski wspominał uścisk dłoni autora Zniewolonego umysłu.

Skręcił ze ścieżki, przechodząc do wspomnień. Także o wizycie Allena Ginsberga w Bydgoszczy, Anno Domini 1993, kiedy to koryfeusz ruchu Beat Generation, przyjechał spotkać się z polskimi miłośnikami swojej poezji, także do krakowskiego Teatru Stu. Wizyta niezapomniana, zdążyła obrosnąć legendą, o czym rozmawialiśmy z Częstochowskim wcześniej, podczas wywiadu, którego mi udzielił. W wywiadzie, do którego link zamieszczamy poniżej, wspominał jeszcze, między innymi, o pobycie w Bydgoszczy J. D. Salingera.

Nie było na spotkaniu z Częstochowskim wielu znamienitych pisarzy. Może dlatego, że jak twierdzi sam zainteresowany, w Bydgoszczy za wielu znamienitych autorów nie ma. Poeta nie szczędził gorzkich wyznań na temat swojej schadenfraude do miasta, które potrafi być wobec zasłużonych sobie ludzi zadziwiająco niewdzięczne. Także wobec środowiska literackiego, podzielonego politycznie, i skupionego na okopywaniu się na własnych, niewiele w istocie znaczących pozycjach. Bydgoszcz, ma zdaniem autora, wiele do przerobienia, jeśli chodzi o budowę życia artystyczno–kulturalnego. I tu się zgadzamy.

Powiedział, że chce budować swoją poetycką niezależność. To mu się udaje, bo Częstochowski od dawna nie jest już tylko poetą lokalnym, bydgoskim. Jest poetą, który zdążył się już wpisać w krajobraz współczesny poezji polskiej.

  • Poczekamy – pora na zmianę warty i bohatera. Druga część tortu należałaby więc do mnie. Pysznie. Sława Croniamantala jest blisko, coraz bliżej. Upatruję tę szansę we własnej twórczości literackiej i premierze mojej trzeciej książki, Wehikułu czasu.

– Dostaniesz przekaz, przepustkę do Nieśmiertelności. Napisane Ręką Farbiarza wezwanie. Na koniec kilka słów zatem o mnie. O piszącym te słowa. Podczas Benefisu Ryszarda Częstochowskiego miałem okazję przybliżyć publiczności zamysł mojej najnowszej książki, ale i wspomnieć te dwie pierwsze, niezwykle przecież dla mnie istotne, ABCDALI (2019, Wydawnictwo Eperons – Ostrogi), czyli zbiór 22 obrazowych opowiadań, inspirowanych sztuką, i Mammografię ( 2023, Inspiracje_), książkę poświęconą pamięci Mojej Nieodżałowanej Mamy. Wehikuł Czasu jest w jakimś sensie kontynuacją moich dwóch poprzednich publikacji.

Dopiero wtedy ustąpiła we  mnie, podczas pisania tej rozległej opowieści, rozpacz po śmierci Mamy, która odeszła z tego świata 7 maja AD 2020. Od tego czasu próbuję tę śmierć zapisać i w Wehikule czasu odnalazłem dla tego celu odpowiednią formułę, Wehikuł czasu to bowiem utwór peregrynacyjny, który zdaje relację z mojej podróży sentymentalnej w poszukiwaniu utraconej mamy.

Częstochowski vs Kajewski Jak powstawała moja poetyka – fragmenty z bydgoskiego spotkania

CZĘSTOCHOWSKI na KULTURKAMPF

Wywiad Krystiana Kajewskiego z Ryszardem Częstochowskim w Bydgoszczy. – YouTube

fot. Alicja Kusek

Komentarze
Udostepnij
Tags: