Recenzje

Usypianka

Sherri Dusker Rinker, Ag Ford: Wieczór gwiazdkowy na placu budowy. Nasza Księgarnia, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.

Wielki sukces odniosły autorki tomiku „Snów kolorowych, placu budowy”, bo trafiły swoją kolorową publikacją w zapotrzebowanie rynkowe. Mali chłopcy, zwłaszcza ci, którzy nie przepadają za cukierkowymi opowieściami dla kilkulatków, tutaj mogli odkrywać tajemnice ciężkiego sprzętu budowlanego, który po skończonej pracy udaje się na odpoczynek. Książeczka sprawdzała się więc jako lektura na dobranoc: kojący rytm, refren, powtarzalność sytuacji i to, że wszyscy bohaterowie przygotowują się do snu – to przekonywało maluchy, że warto iść w ślady postaci i również powoli wyciszać emocje z całego dnia.

„Wieczór budowy na placu budowy” to kontynuacja bestsellerowej książki – w sam raz na czas przedświąteczny. Można by pomyśleć, że to odcinanie kuponów od sławy – ale Sherri Duskey Rinker i Ag Ford wymyśliły rozwiązanie, które usatysfakcjonuje i maluchy, i dorosłych szukających typowo gwiazdkowych historyjek. Dla dzieci najważniejsze w świętach są prezenty i w tym zagadnieniu kryje się pomysł na publikację. Po raz drugi bowiem odbiorcy towarzyszyć będą pojazdom z budowy – koparkom, dźwigom i betoniarkom – w udawaniu się na spoczynek. Tyle tylko, że tym razem wszystkich czeka miła niespodzianka: każdy z bohaterów zastanie prezent odpowiedni dla siebie i zaskakujący jednocześnie, przydatny, a przy tym zabawnie zapakowany (kokardki z kabla są tu naturalnym rozwiązaniem… albo zawiązaniem prezentu). Na odbieraniu podarków bohaterowie nie poprzestają: sami też przygotowują niespodziankę, żeby przekonać najmłodszych, że dawanie jest równie miłe jak otrzymywanie prezentów. To już dla małych czytelników informacja na finał.

„Wieczór gwiazdkowy na placu budowy” oznacza świąteczną atmosferę i czas wyczekiwania, przyjemność podwójną: nie tylko szansę na obserwowanie ulubionych pojazdów przy pracy, ale też – radości kolejnych bohaterów. Autorki trzymają się wybranego na początku sposobu prowadzenia wierszowanej narracji: to znaczy: przedstawiają konkretną maszynę przy jej pracy, kończącą całodzienne obowiązki. Jednak dzieci wiedzą coś więcej niż bohaterowie: mają pewność, że na każdego czeka niespodzianka – i mogą czekać na eksplozję radości w wykonaniu postaci. Krótkie rymowanki wystarczają, żeby nakreślić sytuację – zadania, które wykonują pojazdy na placu budowy, przygotowania do snu, a następnie – znajdowanie prezentów. Dla maluchów już odkrywanie, jaki rodzaj prezentu został wymyślony dla konkretnego pojazdu samo w sobie jest dowcipne i atrakcyjne.

W takiej publikacji wartościowe też są rysunki. Kolorowe ilustracje stały się atutem w pierwszej części, teraz pojawia się dalszy ciąg udanych rozwiązań. Każdy bohater przedstawiony został w trakcie pracy w wielu ujęciach, co daje odbiorcom możliwość oglądania działań na placu budowy – czyli angażowania się w to, co najciekawsze. Do tego dochodzą podarki – oraz padający śnieg nadający obrazkom klimatu świątecznego. Pomysł prosty, ale dobrze wykorzystany. To oznacza, że czytelnicy po raz kolejny dadzą się uwieść historyjce do zasypiania. To dobry sposób, żeby przekonać najmłodszych do lektur jako źródła rozrywki.

Komentarze
Udostepnij
Tags: , ,