O spektaklu „Niekończąca się historia” Michaela Endego w reż. Magdaleny Miklasz w Teatrze Rampa w Warszawie pisze Kama Pawlicka.
Teatr Rampa zaprasza widzów na spektakl „Niekończąca się historia”. Jest to adaptacja pierwszej części książki Michaela Endego, ale także powrót po latach do słynnego filmu o tym samym tytule.
Głównym tematem jest podróż w poszukiwaniu najbardziej cennych rzeczy w życiu każdego z nas – przyjaźni, wierności sobie, kreatywności, pasji, pogodzenia się ze sobą, radości z tego, co się ma i czego się doświadcza. Także zdrowych relacji między rówieśnikami, dziećmi i rodzicami.
Bohaterem adaptacji jest zarówno tamten Bastian, chłopiec z powieści i filmu, dziś już dorosły mężczyzna, ojciec nastoletniego chłopca, jak i jego syn, który wyrusza śladami ojca do Fantazjany, krainy, gdzie królują wyobraźnia, kreatywność i umiejętność puszczenia wodzy fantazji.
Młody Sebastian, tak jak bohater książki i filmu z 1984 roku pod tytułem „Niekończąca się opowieść”, po śmierci mamy zamyka się w sobie, nie potrafi znaleźć języka z ojcem. Na dodatek jest prześladowany przez rówieśników. Wciąż przed czymś ucieka. Nie potrafi znaleźć sobie bezpiecznego miejsca.
Pewnego dnia w teatrze, gdzie pracuje jego dziadek, znajduje tajemniczą książkę, dzięki której odbędzie niesamowitą podróż do krainy wyobraźni, do Fantazjany, której grozi zakłada, a jak się okaże, tylko on może ją uratować. Z zastraszonego i zagubionego chłopca, Sebastian staje się bohaterem. Dzięki tej przygodzie odkryje wreszcie moce w nim drzemiące, nabierze pewności siebie, przestanie się bać, co inni o nim powiedzą lub pomyślą. Najważniejsze jednak, że dzięki powieści, w której spotka najróżniejszych i najdziwniejszych bohaterów, odbudują się relacje rodzinne.
Przedstawienie dzieje się w dwóch przestrzeniach – scenicznej i filmowej, część opowieści została bowiem nagrana na Targówku, co jest ciekawym pomysłem na przeniesienie historii Sebastiana do świata, który jest nam bliski. Świata blokowisk, ulic, parków, zakamarków, dobrze znanych mieszkańcom tej części Warszawy. To tu z ojcem mieszka dorastający Sebastian, tu jego dziadek pracuje w Teatrze Rampa.
Reżyserka Magdalena Miklasz, wykorzystując zabieg teatru w teatrze, pokazuje, że właśnie to miejsce jest najlepszym środkiem do rozbudzenia fantazji, kreatywności, przeniesienia w świat, który na chwilę pozwoli nam odetchnąć od codzienności.
fot. Monika Stolarska