Frida Duell: Jedzenie, mity i nauka. Zalecenia lekarskie. Marginesy, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.
Fakty i mity o tłuszczu, białku, węglowodanach, witaminach i suplementach, substancjach słodzących, używkach, popularnych dietach, stylu życia itp. – wybiera na temat swojej publikacji Frida Duell. Każdy motyw zamienia w zestaw krótkich wyjaśnień dotyczących kolejnych krążących w społeczeństwach przekonań. Bardzo skrótowo rozlicza się z błędnymi twierdzeniami i z poradami z kolorowych magazynów, nie pozostawia miejsca na wątpliwości. Ale też – wbrew okładkowym sygnałom – nie będzie specjalnie przejmować się naukową stroną objaśnień. Raczej skorzysta z własnego autorytetu – dietetyczki klinicznej – i kategorycznie powie, co stosować, a czego unikać. I tyle, nie będą przez lekturę czytelnicy bogatsi o szczegółową wiedzę, co najwyżej otrzymają podpowiedź i wskazówkę, czego się w wyborach kulinarnych trzymać (bo już z uzasadnieniami bywa tu znacznie gorzej, nie ma specjalnie miejsca na tłumaczenie odbiorcom, dlaczego mają autorce w ogóle uwierzyć).
Frida Duell zżyma się na popularne hasła, modne diety i stwierdzenia, które bywają krzywdzące albo szkodliwe dla zdrowia. Wyjaśnia na przykład, kiedy stosować masło, a kiedy margarynę (chociaż motyw „właściwości smarowniczych” wygrywa u niej wyraźnie z walorami smakowymi, a to nie trafi odbiorcom do przekonania), na czym smażyć, czy fruktoza jest dobra dla zdrowia, czy cukier wpływa na hiperaktywność dzieci, czy gluten szkodzi, czy ludzie są uczuleni na laktozę czy może raczej mają nietolerancję na określone produkty, jakie diety wybrać, a jakich się wystrzegać, czy można stosować diety u dzieci – jest cały wachlarz zagadnień związanych z powszechnymi przekonaniami o jedzeniu i jego wpływie na zdrowie – tutaj autorka stara się uporządkować najczęściej przywoływane opinie i argumenty.
Ale dostrzeżenie „głośnych” tematów związanych z jedzeniem i przyrządzaniem potraw to przecież nie wszystko. Frida Duell próbuje przedstawić odbiorcom właściwe podejście wobec powielanych „rewelacji” – ale nie myśli o tym, by w pełni uargumentować swoje wybory. Często jedynym komentarzem do opowieści jest stwierdzenie, że nie istnieją naukowe dowody potwierdzające konkretny mit, albo że czegoś robić nie należy – i tyle. W ogóle autorka nie dostosowuje sposobu przedstawiania wiadomości do postaw odbiorców, nie pochyla się nad całokształtem wybranego zagadnienia, a rejestruje tylko jego fragmenty. Nie przewiduje wszystkich uwag odbiorców, więc też nie będzie mogła z nimi polemizować (ale takiej postawy w ogóle do siebie nie dopuszcza, przekonana, że ma rację, a wszyscy powinni jej słuchać). To automatycznie sprawia, że nawet zainteresowani zdrowym żywieniem czytelnicy nabiorą podczas lektury czasami wątpliwości i nie będą do końca ufali autorce. Przydają się w podobnych wypadkach bowiem odwołania nie tylko do kwestii naukowych, ale też do samych źródeł mitów – o ile nie są to przekonania kompletnie absurdalne (jak dieta pudełkowa). Frida Duell nie ma publicystycznego podejścia, a takie bardzo by się w jej opowieści przydało, nie tylko dodałoby lekkości tomowi, ale też wpłynęło na stopień przyswajania argumentów.
Książkę kończy autorka zestawem przepisów kulinarnych na zdrowe potrawy z różnych stron świata – będzie tu szukać ciekawych smaków i potwierdzenia sensowności własnych wyborów; to jednak wydaje się standardowym składnikiem książek dotyczących jedzenia. Nie zastąpi książki kucharskiej, za to podsunie kilka ciekawych możliwości urozmaicenia codziennego jadłospisu.