Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski zaprasza od 23/11/2024 na wystawę w ramach cyklu Otwieramy się!.
W sobotę 23/11 o 15:00 odbędzie się spotkanie z artystkami na wystawie.
– A co nam szepczą ściany, które są miękkie?
„Tam, gdzie złociste kołtuny, akrylowe firany i odblaskowe żakardy otulają przestrzeń, kryje się przytulny portal kolektywnych zmartwień. W surowych wnętrzach, między ścianami z karton-gipsu, tekstylia nabierają cech żywej tkanki snującej się opowieści – intymnej i pełnej troski” – piszą artystki z nowo powołanego kolektywu texpol. To spontanicznie utworzona grupa ośmiu twórczyń poszukujących miejsca (i znaczenia) tekstyliów w polu sztuki. Należą do niej: Julia Bujak, Eliza Chojnacka, Agnieszka Cieszanowska, Julia Ciunowicz, Natalia Gil, Julita Goździk, Sonia Górecka, Maria Pietras.
Artystki działają na pograniczu projektowania, praktyk badawczych i społecznych oraz sztuki. Każda z nich pracuje z innymi materiałami tekstylnymi, technikami i w różnej estetyce. Dla wszystkich tekstylia stały się w ostatnich latach kluczowym narzędziem wyrazu; sposobem opowiadania oraz badania rzeczywistości. Nie chodzi tylko o przekładanie na tkaninę własnego niepokoju, ale o troskę o samych siebie, o innych i o rzeczywistość, których tekstylia są częścią. Dlatego poza snuciem opowieści, kolektyw bada materię, z której powstają tkaniny. Analizuje sposoby jej wytwarzania, historię i właściwości zmysłowe. Prace kolektywu łączą więc wymiar osobisty, społeczny i ekologiczny. Wystawa snucie koncentruje się na tkaninie jako medium sztuki zaangażowanej społecznie. W ramach pokazu kolektyw chce także podjąć dyskusję na temat miejsca i roli sztuki tekstylnej w szczególnym dla pola sztuki momencie intensywnych zmian.
„Spośród tkania, wyplatania, szycia, prucia, prasowania, sprejowania, filcowania i tapicerowania wysnuwa się plotka o miękkiej komnacie. Proces wytwarzania, choć przynosi osobiste ukojenie, jest jednocześnie wyrazem wewnętrznego niepokoju i sprzeciwu wobec współczesnych problemów tożsamościowych, społecznych i ekologicznych” – podsumowują artystki.