Sigitas Parulskis: Ciemność i partnerzy. Czarne, Wołowiec 2020 – pisze Izabela Mikrut.
Sigitas Parulskis proponuje nieco inne niż zwykle podejście do motywu drugiej wojny światowej. Nie tylko dzięki temu, że odwołuje się do postaci z Litwy (już samo to pozwala na uniknięcie powtarzalności tematycznej) – wybiera po prostu zagadnienie, które rozbudzi ciekawość czytelników i na długo pozwoli im zostać w powieściowym świecie. Bohaterem jest tu Vincentas: „Ciemność i partnerzy” to opowieść o miłości, realizującej się w najbardziej niesprzyjających warunkach. Vincentas, litewski fotograf, cechuje się wyjątkową wrażliwością. Szczęścia poszukuje w związku z Żydówką: kocha ją i chciałby ją chronić. Jednak trwa wojna, więc sytuacja mocno się komplikuje. I teraz – kiedy stawką jest życie (nie tylko własne, ale i ukochanej), podejmuje się ekstremalne decyzje. Vincentas może ocalić siebie i kobietę, na której mu zależy, tyle że cena jest wysoka: musi zostać fotografem nazistów. Włączony do szwadronu śmierci niby nie ma za zadanie zabijać, ale powinien być obecny przy egzekucjach Żydów. Mało tego: jego zajęcie polegać będzie odtąd na fotografowaniu śmierci. Vincentas nie zamienia się w fotografa-reportera, żądają od niego wyszukiwania piękna w tragedii: jego zdjęcia nie tylko zatrzymują wizerunki zabitych, ale jeszcze mają być estetyczne. Nowi „pracodawcy” potrzebują podniet w postaci obrazów cierpienia i krzywdy, którą sprawiają przedstawicielom jednego narodu. Ponieważ Vincentas kocha Żydówkę, tym gorzej mu zdystansować się od zadania. A to jedyny – choć i tak niepewny sposób – na przetrwanie.
Jest „Ciemność i partnerzy” książką ważną, wartościową, ale poza tym też piękną w narracji. Sigitas Parulskis rozwija przed odbiorcami czytelne sytuacje – możliwe do oceny przez pryzmat powszechnej wiedzy. Ale wnika w psychikę bohaterów znacznie głębiej, bardzo dobrze ich analizuje i komentuje przyczyny zachowań, pozwala doskonale zrozumieć kolejne sceny. Szuka mniej oczywistych kwestii, nie poprzestaje na sytuacjach czytelnych przez kontekst kulturowy czy uczuciowy. Bohaterowie funkcjonują w świecie, który nie jest dla odbiorców oczywisty – ale sfera tego, co ich łączy, jest przecież ponadczasowa i tutaj istnieje szansa dla publiczności literackiej na odkrywanie mechanizmów relacji międzyludzkich. Natomiast rzeczywistość – powieściowa teraźniejszość „pozaliteracka” – zapewnia komplikacje potrzebne samej fabule. Tu liczy się etyka: rozważania na temat tego, co jest prawdziwym wyzwaniem. Vincentas nie zabija sam, ale jest obecny podczas egzekucji – tego nie pominie. Jeśli odmówi wykonania rozkazu, łatwo może stracić życie. Tę śmierć, która go przeraża, ma przenieść na obrazy fotograficzne, musi utrwalać los, którego nikomu by nie życzył: czuje się więc współwinny zbrodni. Będą pojawiały się motywy ratunku lub ekstremalnego strachu, zachowania ludzi w obliczu ostateczności – i to wszystko składa się na powieść wstrząsającą.
Oprócz fabuły zwraca tu uwagę strona narracyjna, naprawdę staranne opracowanie literackie tematu, który sam w sobie przyciągałby uwagę. Pod kątem tekstowym Sigitas Parulskis zachwyca bez zastrzeżeń: „Ciemność i partnerzy” to tom, w którym nacisk kładzie się na jakość relacji, nie tylko na przesłania dla odbiorców.