Paulina Wróbel: Tajemnica Sary H. Lira, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.
Kto ma ochotę na lekki kryminał oparty na czarnym humorze i życiu pozagrobowym, propozycją Pauliny Wróbel na pewno się nie rozczaruje. Ta książka – powieść przesiąknięta dowcipem i trafnymi ocenami show-biznesu – odbiega od scenariuszy przeważnie w rozrywkowych czytadłach eksploatowanych. Zamiast kobiety po przejściach (ale wciąż zachowującej naiwność i urok nastolatki) pojawia się tu podstarzała aktorka, złośliwa, uparta i wredna wobec wszystkich wokół. Małgorzata Lindberg nie chce przyjąć do wiadomości, że czasy jej świetności już się skończyły. Z lubością wyżywa się na swoim agencie, irytuje reżyserów (którzy mogliby jeszcze dać jej szansę na zaistnienie na ekranie) i mści się na konkurentkach. Cały świat traktuje z pogardą. I tej postaci będzie się w książce „Tajemnica Sary H.” kibicować.
Najpierw jednak Małgorzata Lindberg musi zginąć w wypadku samochodowym. W zderzeniu ucierpi też Sara Hansson, młoda i piękna, niewinna i anielsko dobra recepcjonistka jednego z hoteli. Ona nie ma pojęcia, kim jest Małgorzata Lindberg – ale odda tej kobiecie swoje ciało. Wprawdzie nie dobrowolnie, jednak świat – zwłaszcza ten celebrycki – pozna już nowe wcielenie Sary Hansson. Oczywiście Małgorzata Lindberg nie może bezkarnie panoszyć się po ziemi, jej dawna rywalka, która zakończyła życie w wyniku okrutnego żartu Małgorzaty, teraz szuka sposobu, żeby odegrać się za doznane krzywdy. Pojawiają się łowcy duchów, którzy zamierzają przywrócić porządek i oddać ciała prawowitym właścicielom. Tymczasem Małgorzata gra rolę życia (a właściwie nieżycia), kiedy w ciele młodszym o kilka dekad i ze świadomością dojrzałej kobiety próbuje podbić rynek filmowy.
Mnóstwo tu obrazów bezwzględnych reżyserów, którym chodzi wyłącznie o zaciągnięcie do łóżka zdesperowanych młodych dziewczyn, mnóstwo rozliczeń z takimi typami, których wyraźnie Paulina Wróbel stara się ośmieszyć w oczach czytelników. Miejsce na prawdziwą miłość też się znajdzie, ale i ona nie może być prowadzona według schematów – w końcu tu na koleiny miejsca nie ma. Małgorzata Lindberg swoją osobowością wypełnia nie tylko ciało Sary Hansson, ale i całą przestrzeń powieściową, dostarcza śmiechu i wzruszeń czasami nawet jednocześnie, chociaż książka obliczona jest raczej na radość odbiorców. Motywy sensacyjne zapewniane są przez obecność jej rywalki, lekarza, który ma za zadanie doprowadzać do śmierci klinicznej oraz autorki skomplikowanych planów. Jednak równie ciekawe jest to, jak Małgorzata zachowa się wobec ludzi, którzy biorą ją za Sarę, jak pokieruje własną karierą i jak odnajdzie się w nowej-starej przestrzeni. Paulina Wróbel z przyjemnością dawkuje czytelnikom napięcie: wie, że prowadzi historię nieprzewidywalną, w dodatku – do interpretowania w różnych kierunkach. Jedynie temat potępienia zaciągających do łóżka naiwne aktoreczki samców nie ulega tu wątpliwości, cała reszta okazuje się bardzo płynna. Ale też nie dylematy moralne są potrzebne autorce, a dynamiczna akcja – tej nie brakuje. Wszystko za sprawą dobrej wyobraźni Pauliny Wróbel, a i trafności w przewidywaniu decyzji postaci. Siłą tej powieści stają się wyraziste charaktery oraz przekonujące reakcje na nietypowe wydarzenia. Nie da się obok tej powieści przejść obojętnie, a celebryckie potyczki stają się znakomitym pretekstem do budowania pełnej żartów narracji. To książka intrygująca i dostarczająca rozrywki na wysokim poziomie.