Recenzje

Zniknięcie

Dorota Suwalska: Wtajemniczeni. Czarna wołga. Tajemnica z przeszłości. Nasza Księgarnia, Warszawa 2019 – pisze Izabela Mikrut.

Dorota Suwalska do serca wzięła sobie aspekt edukacyjny w książkach dla młodych odbiorców – serię Wtajemniczeni nasyca wiadomościami z historii najnowszej, ale oprócz wydarzeń, których opisy można już znaleźć w podręcznikach, przygląda się również ciekawostkom lokalnym – między innymi przywołuje nazwiska architektów i sprawdza, kto wpłynął na wygląd dzielnic Warszawy. Czytelnikom funduje opowieść pełną danych – przerzucanych na marginesy książki. Nie odciąga niby od fabuły, ale trzeba będzie poświęcić sporo energii na prześledzenie tego wszystkiego, co dzieje się w dodatkowych komentarzach. Dorota Suwalska zresztą bardzo poważnie traktuje swoich odbiorców i przybliża im kolejne aspekty codzienności w PRL-u, skupia się na obyczajowości i na zjawiskach, które dla ludzi urodzonych w XXI wieku mogą okazać się niezrozumiałe. Dorota Suwalska jest jednocześnie nauczycielką historii i autorką „przygody” wieloaspektowej.

Podróż w przeszłość umożliwia jej przyglądanie się doświadczeniom pani Ani. Pani Ania przybywa „na stare śmieci”, żeby zrealizować projekt o sentymentalnych powrotach do miejsc dzieciństwa. Dla kobiety to jednak nie tylko artystyczne wydarzenie – ożywają też wspomnienia i skojarzenia. Na zamyśloną bohaterkę wpada Łucja, narratorka tego tomu (jedna z czworga z „paczki Wtajemniczonych”): szybko wciąga się w historię. Nic dziwnego: pani Ania przypomina sobie o koleżance, która mieszkała kiedyś w bloku Łucji. Chociaż Monika obiecywała, że się odezwie, kiedy wyjechała z rodzicami z kraju, ślad po niej zaginął. Nawet ze świadomością historycznych wydarzeń można jeszcze snuć fantastyczne scenariusze, choćby ten o czarnej wołdze, która porywała dzieci. I tak Łucja wprowadza się w świat, którego nie poznała – a który brzmi jak z powieści fantasy. Angażuje się też w śledztwo dotyczące Moniki – i próbuje odgadnąć, co się stało. Do faktów i tłumaczenia charakterystycznych dla przeszłości motywów autorka dodaje jeszcze elementy dziecięcych zabaw – między innymi szyfry czy „widoczki”. Szyfry są najbardziej naiwne, ale też nie o nie w fabule chodzi, a o pokazanie wyobraźni maluchów – co się zresztą udaje.

Motywy historyczne zapełniają jedną z płaszczyzn książki. Drugą – stany emocjonalne i kwestie obyczajowe. Oto bowiem Łucja czuje się bardzo zagubiona. Do niedawna myślała, że Michał – kolega z paczki – jest dla niej ważny, ale wtedy pojawił się Jacek i Michał zszedł na dalszy plan. Tyle że Jacek niespecjalnie interesuje się nową „zdobyczą”: przestał się odzywać i zabiegać o spotkania, a Michał zachowuje chłód w związku z dawnymi wydarzeniami. Dziewczynka odkrywa, jak skomplikowane mogą być zauroczenia i do czego prowadzą złe sercowe wybory. Jakby tego było mało, autorka funduje jej jeszcze inne wstrząsy: rodzice Łucji się rozwiedli i z tym faktem bohaterka się już pogodziła, to zresztą temat dość częsty w literaturze czwartej i wrażenia na nikim nie robi. Tyle że teraz ojciec Łucji w nowej rodzinie będzie miał córeczkę i to już temat trudniejszy.

„Czarna wołga. Tajemnica z przeszłości” to przygodowy kryminał dla młodzieży – Dorota Suwalska nie zamierza swoim czytelnikom ułatwiać zadania, unika stylistyki pop, nasyca za to książkę różnymi problemami i zagadnieniami. Lekkości nadaje tu strona graficzna, ale nie oznacza to, że przez zdjęcia czy rysunki łatwiej będzie się przyswajać wiadomości. Suwalska pisze dla wymagających odbiorców – ale też dostarcza im ciekawej historii.

Komentarze
Udostepnij
Tags: ,