Recenzje

Radio Mariia

O spektaklu „Radio Mariia” wg tekstów Oksany Czerkaszyny, Oskara Stoczyńskiego, Joanny Wichowskiej i Krysi Bednarek w reż. Rozy Sarkisian w Teatrze Powszechnym w Warszawie pisze Kama Pawlicka.

Najnowsza produkcja Teatru Powszechnego jest po trosze groteskową wizją przyszłości, ociera się także o teatr faktu, w którym informacje co prawda są zmyślone, chociaż przecież wszystko się może zdarzyć. Spektakl „Radio Mariia”, wyreżyserowany przez Rozę Sarkisian z Ukrainy,  dotyka bowiem bardzo aktualnego tematu wiarygodności i roli kościoła katolickiego w Polsce na przestrzeni ostatnich lat.

Twórcy przedstawienia pokusili się o prezentację niemożliwej jak się dziś wydaje sytuacji, kiedy w Polsce znika kościół katolicki,  jeden z filarów sceny politycznej i społecznej. Nieusuwalny element polskiej codzienności, drogowskaz dla wierzących, cierń w oku dla tych, którzy przez kościół zostali skrzywdzeni. Kościoły zostały zamienione na supermarkety lub sale koncertowe, na plebaniach mieszkają uchodźcy. Kościelny majątek został rozparcelowany, zniknęły pomniki polskiego papieża, w szkołach nie uczy się religii. Kościelne do tej pory nietykalne eminencje trafiają pod sąd. Synonimem prawdziwego Polaka nie jest już Polak-katolik. Czy taki polski świat jest możliwy? Czy to tylko teatralna wizja, projektowanie alternatywnych światów przez twórców, którzy zadają pytania, na które dziś nikt nie udzieli odpowiedzi.

Kolejnym  ważnym tematem poruszonym w „Radiu Mariia” są granice, które powstrzymują społeczności przed podjęciem radykalnych kroków. Czy te granice „siedzą” w naszej głowie i nie pozwalają wyobrazić sobie niemożliwego jak się zdaje scenariusza wydarzeń? Co musi się stać, żeby przeciętni obywatele wyszli ze swojej strefy komfortu i przestali się bać?

„Radio Mariia” rozpoczyna się reminiscencją słynnego i zarazem najbardziej chyba kontrowersyjnego spektaklu Teatru Powszechnego – „Klątwy”, która miała premierę w 2017 roku. Oksana Czerkaszyna wspomina w krótkim monologu sytuacje sceniczne i teksty z „Klątwy”. Wylicza także polskich artystów, na których kościół nałożył klątwę, ich dzieła bowiem uznano za antykatolickie. Są wśród nich Katarzyna Kozyra, Dorota Nieznalska czy Zbigniew Libera, ale też dwie aktorki Teatru Powszechnego – Julia Wyszyńska i Karolina Adamczyk, grające w „Klątwie” Oliviera Frlijcia. Na scenie widzimy figurę bezrękiego Chrystusa, zawieszoną głową w dół. Na środku rozrzucono w nieładzie różne przedmioty, w tym także dewocjonalia – zdjęcia, święte figurki, medaliki, tkaniny. Panuje nieład. Aktorka mówiąc monolog trzyma w ręku zakrwawiony kawałek materiału. Symbol kobiecości, krwawą ranę, zapowiedź śmierci. Jesteśmy więc tu i teraz, w 2022. Ale tylko na chwilę. Po radykalnych porządkach, wszystkie rekwizyty lądują w dużych koszach na śmieci, przenosimy się w przyszłość, w 2037 rok, by wziąć udział jako widzowie i słuchacze w audycji radiowej prowadzonej przez Oksanę Czerkaszynę i Oskara Stoczyńskiego, podsumowującej wydarzenia związane  z obaleniem kościoła katolickiego w Polsce.

Jednym z gości audycji jest socjolożka Elżbieta Korolczuk, która podkreśla w rozmowie, że obalenie kościoła stało się faktem dzięki poparciu akcji przez większość społeczeństwa, zmęczonego postępowaniem hierarchów kościelnych i ich nadmiernych rozpasaniem.

Przedstawienie jest oszczędne, nie ma tu rozbudowanej inscenizacji. Aktorzy bardziej przypominają dziennikarzy, ich zadaniem jest bowiem przekazanie i zrelacjonowanie najważniejszych wydarzeń. Jednym z „aktorów” jest ekran, na którym wyświetlane są wywiady z obywatelami i fragmenty wiadomości. Groteskowo przedstawiono upadek polskiego katolicyzmu podczas meczu między Polską a Kościołem katolickim.

Przedstawienie w Powszechnym jest satyrą, niezwykle inteligentną i celną, punktującą słabe strony kościoła katolickiego w Polsce. Daje widzom pole do uruchomienia wyobraźni i zadania pytania – co by było, gdyby zdarzyło się to, co widzimy na scenie. Wpisuje się także w dyskusję o rolę teatru Anno Domini 2022. Niektórzy twierdzą przecież, że teatr może zmienić świat…

Fot. Magda Hueckel

Komentarze
Udostepnij
Tags: , , , ,